Fala kulminacyjna. Zmieniła się prognoza dla Wrocławia

Fala kulminacyjna. Zmieniła się prognoza dla Wrocławia

Dodano: 
Wrocław. Zdjęcie ilustracyjne
Wrocław. Zdjęcie ilustracyjne Źródło: Pixabay
Jak przekazał jeden z ekspertów, fala kulminacyjna ma dotrzeć do Wrocławia pod koniec tygodnia.

W poniedziałek odbyło się posiedzenie sztabu kryzysowego z udziałem premiera Donalda Tuska. W jego trakcie omawiano nie tylko obecną sytuację na południu Polski, ale także prognozy dla Wrocławia i Opola. Według jednego z ekspertów biorących udział w spotkaniu, fala kulminacyjna dotrze do stolicy Dolnego Śląska pod koniec tygodnia. Z kolei w Opolu ma pojawić się już jutro.

– Jesteśmy w stanie przechodzenia fali kulminacyjnej przez Chałupki, ale już od godzin nocnych będą notowane spadki – wskazał.

Hydrolog podkreślił, że termin nadejścia fali kulminacyjnej do Wrocławia będzie zależał od tego, kiedy i jak zbiegną się fale powodziowe. Zadaniem służb jest dołożenie starań, aby "one następowały po sobie".

– W tym celu konieczne jest właściwe funkcjonowanie zbiornika Racibórz. Nasze prognozowania wskazują, że we Wrocławiu fala powodziowa będzie przechodzić pod koniec tego tygodnia – powiedział.

Wcześniej prezydent Wrocławia Jacek Sutryk informował, że fala kulminacyjne dotrze do miasta w środę około godz. 18.00. W związku z tym służby rozpoczęły umacnianie wałów przeciwpowodziowych. W stolicy Dolnego Śląska będzie funkcjonowało centrum kryzysowe.

Dynamiczna sytuacja

Premier Donald Tusk przyznał, że sytuacja na południu Polski jest nadal dynamiczna. Rząd i służby mają elastycznie reagować na rozwój wydarzeń.

Premier powiedział, że w Centrum kryzysowego we Wrocławiu będą podawane szczegółowe dane dot. powiatów objętych stanem klęski żywiołowej. – W ostatniej chwili trzeba było jeden z powiatów dołożyć do listy i będziemy w trybie obiegowym, bo to zawsze wymaga decyzji całego rządu – mówił premier.

Jak podkreślił szef rządu: "We Wrocławiu wyjaśnimy dokładnie, jakie to rodzi konsekwencje dla miejscowej ludności, dla firm. Będziemy starali się tak, jak przekonywałem ministrów, korzystać bardzo powściągliwie i z taką konieczną delikatnością, narzędzie jakie daje stan nadzwyczajny. Nie jest naszą intencją ponad jakąkolwiek potrzebę ograniczać prawa obywatelskie. To sytuacje zupełnie wyjątkowe".

Czytaj też:
Ruszyły zbiórki dla powodzian. Policja ostrzega przed oszustami
Czytaj też:
IMGW wydał nowe ostrzeżenie. Kolejne miejscowości zagrożone

Źródło: Wirtualna Polska
Czytaj także