– Prezydent przebywał będzie jutro od wczesnych godzin porannych na Dolnym Śląsku, a następnie również w innych częściach tych terenów, które najbardziej ucierpiały wskutek powodzi – poinformował Siewiera w czwartek wieczorem.
Wizyta ma być przeprowadzona tak, by nie ingerować w prace służb i nie zaburzać działań ratowniczych. Szef BBN dodał, że Kancelaria Prezydenta kontaktowała się w tej sprawie z rządem.
Przekazał też, że 18 ton pomocy humanitarnej (wody, żywności, środków higieny osobistej, chemii gospodarczej, karmy dla zwierząt, pościeli) zorganizowanej przez KPRP i BBN dotarło na Dolny Śląsk. Zostały przeznaczone również środki finansowe z budżetu kancelarii, a prezydencki ośrodek w Wiśle jest gotowy na przyjęcie dzieci z terenów powodziowych.
Powódź w Polsce. Prezydent jedzie na Dolny Śląsk
Wcześniej prezydent zapowiadał, że uda się niezwłocznie na tereny objęte powodzią, kiedy zakończy się okres niebezpieczeństwa, bo, jak mówił, teraz jego obecność w tamtym rejonie odciągałaby uwagę ratowników.
– Obecność prezydenta zawsze angażuje służby, konieczne jest zapewnienie prezydentowi bezpieczeństwa, to kwestia protokołów bezpieczeństwa, wszystkich obowiązków z tym związanych. Jeżeli będę tam obecny w tej chwili, kiedy trwa walka z powodzią, będzie to odciągało ratowników i ludzi, którzy mogą zająć się kwestią bezpieczeństwa mieszkańców, ratowania mienia itd. – tłumaczył.
Andrzej Duda podkreślił, że Jacek Siewiera prowadzi rekonesans na terenach powodziowych, by przekazać mu wszelkie informacje i potrzeby.
We wtorek prezydent uczestniczył w posiedzeniu Rady ds. Samorządu Terytorialnego. Tematem spotkania była sytuacja powodziowa – możliwości współpracy i wsparcia na poziomie samorządu.
Czytaj też:
Prezydent: Pomogliśmy Ukraińcom, teraz pomóżmy naszym rodakom