Sytuacja powodziowa i zmiany w budżecie. Trwa posiedzenie rządu

Sytuacja powodziowa i zmiany w budżecie. Trwa posiedzenie rządu

Dodano: 
Posiedzenie rządu w KPRM
Posiedzenie rządu w KPRM Źródło: PAP / Radek Pietruszka
Trwa specjalne posiedzenie rządu. Premier Donald Tusk i ministrowie przekazali informacje o sytuacji powodziowej.

Przedmiotem spotkania jest dokonanie zmian w budżecie państwa w związku z sytuacją powodziową. Część spotkania ma charakter "odprawy sztabowej", a część będzie niejawna.

Posiedzenie rządu. Będą zmiany w budżecie

Rada Ministrów zebrała się w sobotę, aby przyjąć zmiany w projekcie przyszłorocznego budżetu w związku z sytuacją powodziową. Ministrowie mają także zająć się raportem o sytuacji powodziowej oraz projektem strategii zarządzania długiem sektora finansów publicznych w latach 2025–28.

W porządku obrad jest również "raport o sytuacji powodziowej, w tym informacja o mechanizmach wsparcia dla osób i podmiotów poszkodowanych".

Tusk o sytuacji powodziowej

– Jak państwo widzicie, nie ma mowy o naszej dekoncentracji. Każdy z nas by chciał, ja bym chciał dzisiaj w tę sobotę móc uroczyście ogłosić koniec powodzi i rzeczywiście tych zagrożeń jest coraz mniej, ale fala ciągle jest ponad poziomy alarmowe w zachodniopomorskiem i jeszcze kilka dni musimy poczekać, aż te stany wszędzie ustabilizują się poniżej stanów alarmowych – powiedział premier.

– Odpowiedzialnie możemy powiedzieć, że zagrożeń porównywalnych z tym, co działo się dwa tygodnie temu, 10 dni temu na Opolszczyźnie, Dolnym Śląsku nie ma na Odrze, natomiast ze względu na tę ciągle bardzo wysoką, długą falę, presję na wały, te wały muszą o wiele więcej wytrzymać niż kiedykolwiek przewidywano, więc jeszcze bądźmy ostrożni z optymistycznymi, finalnymi komunikatami – powiedział szef rządu.

Gdzie jest fala kulminacyjna?

Minister infrastruktury Dariusz Klimczak przekazał, że według najnowszych informacji na Odrze przemieszcza się wezbranie, mijające obecnie Kostrzyn nad Odrą. Dziś fala kulminacyjna dotrze do Gozdowic przy stanie 560 cm, czyli jest 60 cm ponad stan alarmowy.

– W nadchodzących dniach fala dotrze do Widuchowej przy przekroczonych stanach alarmowych – zakomunikował Klimczak. Jak zapewnił, sytuacja meteorologiczna nie stanowi zagrożenia dla obszaru objętych powodzią i podwyższonym stanem wód. Zaznaczył, że ze względu na obciążenie wałów każda miejscowość znajduje się w stanie zagrożenia.

Na południowym-wschodzie woj. podkarpackiego wydano ostrzeżenia meteorologiczne pierwszego stopnia przed intensywnymi opadami deszczu. – Spowodują one wzrosty w zlewni Sanu. (...) Głównie na rzekach górskich mogą przekroczyć stany ostrzegawcze – przekazał.

Czytaj też:
W województwie opolskim skończyły się pieniądze na walkę ze skutkami powodzi
Czytaj też:
Szefowa Wód Polskich nie wie, dlaczego zalało Nysę

Opracował: Grzegorz Grzymowicz
Źródło: Polsat News / 300 Polityka / DoRzeczy.pl
Czytaj także