CBA rekrutuje, choć zostanie zlikwidowane

CBA rekrutuje, choć zostanie zlikwidowane

Dodano: 
Funkcjonariusze CBA pod domem biznesmena, byłego posła Janusza P
Funkcjonariusze CBA pod domem biznesmena, byłego posła Janusza P Źródło: PAP / Wojtek Jargiło
Centralne Biuro Antykorupcyjne przestanie istnieć, a mimo to od początku roku zatrudnienie w służbie znalazły 84 nowe osoby.

W skład tej grupy wchodzi 69 funkcjonariuszy i 15 pracowników, wykonujących inne zadania.

Co ciekawe, największa grupa agentów została przyjęta do CBA w lipcu. 15 osób złożyło wnioski o przyjęcie do służby tuż po ogłoszeniu projektu ustawy likwidującej Biuro. Według propozycji rządzących, kompetencje CBA zostało rozdzielone między Centralne Biuro Zwalczania Korupcji (działające w ramach policji), ABW oraz Krajową Administrację Skarbową.

Kontrowersje wokół zatrudniania nowych osób

Decyzje kadrowe wywołują kontrowersje. – To zawyżanie masy upadłościowej – mówi źródło radia RMF FM w służbach. Jak zauważył jeden z oficerów, jeśli CBA ulega likwidacji, służba "powinna raczej wygaszać zatrudnienie".

Z kolei kierownictwo Centralnego Biura Antykorupcyjnego tłumaczy, że zatrudnianie nowych osób stanowi standardowe działanie, które wynika z konieczności zachowania ciągłości służby, a także wykonywania ustawowych zadań dotyczących zwalczania korupcji.

Od początku roku szeregi CBA opuściło już 165 osób. Mimo zdecydowanych zapowiedzi dotyczących zakończenia działalności Biura, od początku roku zgłoszenia do pracy bądź służby w Centralnym Biurze Antykorupcyjnym złożyło prawie 2 tysiące osób.

Oskarżenia rządzących pod adresem CBA

Służba powstała na mocy ustawy z dnia 9 czerwca 2006 r. o Centralnym Biurze Antykorupcyjnym. Biuro – w świetle tej regulacji – stanowi urząd do zwalczania korupcji w życiu publicznym i gospodarczym, w szczególności w instytucjach państwowych i samorządowych, a także do zwalczania działalności godzącej w interesy ekonomiczne państwa. Rządzący chcą, aby CBA zostało zlikwidowane w przyszłym roku.

Przedstawiciele obecnej koalicji rządzącej zarzucają Biuru naruszenia praworządności i swobód obywatelskich, a także sprzeniewierzanie się zasadzie neutralności politycznej przy realizacji walki z korupcją.

Jak stwierdził szef MSWiA i minister koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak, potrzebna jest instytucja do walki z korupcją na niskim szczeblu. – Policja zorganizowana na wzór CBŚP, która pokazuje, że jest skuteczna – zaznaczył minister podczas konferencji prasowej w kwietniu.

Czytaj też:
Były szef CBA ponownie nie stawił się przed komisją ds. afery Pegasusa
Czytaj też:
Akcja CBA w Warszawie. Były dyrektor w RARS zatrzymany

Źródło: RMF FM
Czytaj także