Prezydent-elekt wystąpił na wiecu w hali Capital One Arena Waszyngtonie, gdzie mówił m.in. o rychłym rozpoczęciu największej w historii USA operacji deportacji nielegalnych imigrantów do krajów ich pochodzenia. Podkreślił, ze ci, którzy nielegalnie przekraczają amerykańskie granice, wkrótce będą już w drodze do domów.Na wiecu przed inauguracją w Waszyngtonie Donald Trump zapewnił, że "inwazja" imigrantów na granice USA dobiegnie końca. – W południe opadnie kurtyna. Lata amerykańskiego upadku dobiegną końca. Rozpoczynamy nowy dzień amerykańskiej siły, dobrobytu, godności i dumy – podkreślił Trump. – Zatrzymamy inwazję na nasze granice. Odzyskamy nasze bogactwo. Odblokujemy płynne złoto, które znajduje się tuż pod naszymi stopami. Płynne złoto – zaznaczył, nawiązując do obiecywanego zakończenia podporządkowywania gospodarki ideologii klimatyzmu.
Przypomnijmy, że w poniedziałek o godz. 18. czasu polskiego Trump i wiceprezydent-elekt, senator J.D. Vance, obejmą urząd prezydenta i wiceprezydenta Stanów Zjednoczonych.
"Mobilizacja konsulatów"
"Polski rząd szykuje się na ewentualną akcję deportacyjną Trumpa i jej konsekwencje dla Polaków, którzy są w USA, ale nie mają zalegalizowanego pobytu. Polskie placówki w takich przypadkach mają być gotowe do udzielania wsparcia – łącznie z pomocą prawną" – podał serwis money.pl. – W ostatnim czasie zajmowaliśmy się głównie mobilizacją konsulatów, by ewentualnie pomoc ludziom dotkniętym akcją wobec nielegalnych imigrantów. Jeśli ludzie znajdą się w jakichś dramatycznych sytuacjach, chodzi o to, by spróbować ponegocjować na ich rzecz albo im pomóc im jakoś w zorganizowaniu powrotu. To nas zajmowało najbardziej – przekazał wysoki rangą urzędnik resortu spraw zagranicznych.
W Stanach Zjednoczonych działa obecnie pięć placówek RP: ambasada w Waszyngtonie oraz konsulaty w Chicago, Houston, Los Angeles oraz Nowym Jorku.
Czytaj też:
Wyciekły tezy przemówienia Trumpa. "Rewolucja zdrowego rozsądku"Czytaj też:
"Nie muszę stać w tłumie". Duda pytany o nieobecność na zaprzysiężeniu Trumpa