Powodzianie na to czekali. Ważna decyzja rządu

Powodzianie na to czekali. Ważna decyzja rządu

Dodano: 
Sprzątanie po powodzi w Nysie
Sprzątanie po powodzi w Nysie Źródło: PAP / Sławek Pabian
Pełnomocnik rządu ds. odbudowy po powodzi Marcin Kierwiński potwierdził doniesienia o przedłużeniu przyjmowania i rozliczania wniosków o zasiłki na odbudowę dla poszkodowanych przez żywioł. Padł konkretny termin.

Jak nieoficjalnie ustaliło Radio Zet, termin składania pism został przesunięty ze względu na ujawnienie się kolejnych uszkodzeń w budynkach po zimie. Mieszkańcy, którzy mieszkają na wyższych kondygnacjach, muszą np. mierzyć się z pękającymi ścianami.

Wnioski można składać do końca kwietnia

Teraz poszkodowani będą mogli składać wnioski o zasiłki do końca kwietnia. Wcześniej termin mijał już 15 marca.

Powodzianie cały czas muszą się mierzyć z problemem w postaci znalezienia ekip remontowanych i dokończenia prac tak, by móc rozliczyć się z otrzymanych zasiłków. Mieszkańcy terenów dotkniętych żywiołem mają na to czas do końca roku.

Pod znakiem zapytania stoi natomiast kwestia domów, które mogą zostać wykupione w przyszłości.

Kierwiński: Zachęcam wszystkich do odbudowy

Doniesienia Radia Zet potwierdził na antenie tego medium pełnomocnik rządu ds. odbudowy po powodzi Marcin Kierwiński.

– Ja bym raczej zachęcał wszystkich, którzy mają możliwość się odbudowywać i chcą zostać na swoich terenach, aby się odbudowywali – podkreślił minister.

– Nie zakładamy, że każdy teren, który znajduje się dzisiaj na tzw. strefach czerwonych i każda taka nieruchomość zostanie wykupiona, bo to jest po prostu niemożliwe – przyznał Kierwiński.

Pełnomocnik rządu ds. odbudowy po powodzi pod koniec lutego zapowiedział, że nie będzie bonu turystycznego dla powodzian. – Nie rozważaliśmy tego typu rozwiązania – powiedział minister.

Informacje o wprowadzeniu bonu turystycznego w miejscowościach dotkniętych skutkami ubiegłorocznej powodzi pojawiła się podczas wizyty Marcina Kierwińskiego na terenach popowodziowych w Nysie. Rozwiązaniem umożliwiałoby dofinansowanie pobytu w zniszczonych miejscowościach, tak aby pobudzić ruch turystyczny i wspomóc tamtejszy przedsiębiorców.

Polski Bon Turystyczny to narzędzie wprowadzone w 2020, którego celem było wsparcie finansowe polskich rodzin oraz pomoc dla osłabionej przez skutki pandemii COVID-19 branży turystycznej. Wartość pomocy wynosiła jednorazowo 500 zł na każde dziecko do 18 r. życia oraz jedno dodatkowe świadczenie w formie uzupełnienia bonu, w wysokości 500 zł dla dzieci z orzeczeniem o niepełnosprawności.

Czytaj też:
"To jest przykre". Pełczyńska-Nałęcz o słowach wiceministra: Jak można tak mijać się z faktami
Czytaj też:
Morawiecki u powodzian. "To, co zobaczyłem dziś na Dolnym Śląsku woła o pomstę do nieba"

Źródło: Radio Zet / DoRzeczy.pl
Czytaj także