Jak podaj serwis miejskireporter.pl, Jaguar, którym podróżował mężczyzna wraz z 40-letnim pasażerem, z nieustalonych przyczyn zjechał z drogi i uderzył w drzewo. Obaj mężczyźni zginęli na miejscu.
Kim był Vigner Lindal Olaisen?
Norweski miliarder był współwłaścicielem firmy Nova Sae, która specjalizuje się w hodowli i przetwórstwie łososi. Przedsiębiorstwo miało charakter rodzinny – zostało bowiem założone przez ojca Vignera Lindala Olaisena. Zakład posiadał ponad 30 farm hodowlanych w północnej części Norwegii.
Na początku tego roku Olaisen sprzedał swoje udziału w przedsiębiorstwie koncernowi Mowi za 7,2 miliarda koron norweskich, czyli za równowartość ok. 2, 7 mld zł.
Jak oszacował magazyn „Kapital”, Vigner Lindal Olaisen wraz ze swoimi siostrami zajmował 305. miejsce na liście 400 najbogatszych Norwegów za sprawą majątku, którego wartość szacowano na ponad 1,5 miliarda koron norweskich, co stanowi równowartość 550 mln zł.
Tragiczne doniesienia zostały potwierdzone
Informację o tragicznej śmierci Olaisena potwierdził dyrektor ds. komunikacji i polityki biznesowej w Nova Sea, Daniel Bjarmann Simonsen, który wyraził głęboki żal. Przedstawiciel firmy przekazał kondolencje rodzinie zmarłego.
Jaguar XJS V12, którym podróżował Vigner Lindal Olaisem, jest luksusowym samochodem sportowym produkowanym przez brytyjską markę Jaguar w latach 1975–1996. Model był wyposażony w silnik V12 o pojemności 5,3 litra, który osiąga moc do 295 KM.
Dzięki takim parametrom maksymalna prędkość mogła być rozwijana do 250 km/h. Auto o konstrukcji nadwozia typu coupé miało dużą masę własną, która osiągała około 1,8 tony.
Kolejny wypadek cudzoziemca w Polsce
To kolejny wypadek z udziałem cudzoziemca na terytorium Polski. Ukraińskie MSZ oraz ambasada Ukrainy w Polsce ustalają łączną liczbę Ukraińców rannych w podwójnym wypadku drogowym pod Warszawą.
Dramatyczne wydarzenia rozegrały się we wtorek (29 kwietnia) nad ranem w miejscowości Dawidy pod Warszawą. Najpierw na trasie S2 przewrócił się autobus dalekobieżny przewożący pasażerów. Chwilę później rozpędzony tir uderzył w wóz strażacki. W akcji ratunkowej brało udział aż siedem karetek i kilkanaście jednostek straży.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych Ukrainy poinformowało, że autokar, którego pasażerami, według doniesień medialnych, byli Ukraińcy i Białorusini, poruszał się na trasie Mińsk-Wrocław. W pojeździe znajdowało się 26 podróżnych i kierowca.
"Ambasada Ukrainy w Rzeczypospolitej Polskiej podejmuje działania mające na celu weryfikację informacji dotyczących obecności obywateli Ukrainy wśród ofiar" – czytamy w komunikacie.
MSZ w Kijowie poinformowało również, że kierowcą ciężarówki, która brała udział w drugim wypadku, jest obywatel Ukrainy.
Czytaj też:
Dachowanie Mercedesem. Ukrainiec był pijany i nigdy nie miał prawa jazdyCzytaj też:
Nowe informacje ws. ekstradycji Sebastiana M.
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.
