"Jest przerażająco". Grupa Polaków wróciła z Iranu

"Jest przerażająco". Grupa Polaków wróciła z Iranu

Dodano: 
Uszkodzony budynek mieszkalny po uderzeniu pocisku balistycznego w Ramat Gan, niedaleko Tel Awiwu w Izraelu
Uszkodzony budynek mieszkalny po uderzeniu pocisku balistycznego w Ramat Gan, niedaleko Tel Awiwu w Izraelu Źródło: PAP/EPA / ABIR SULTAN
Pierwsza grupa Polaków ewakuowanych z Izraela wróciła do kraju w środę rano. W czwartek w Warszawie wylądował rejsowy samolot z kolejnymi trzynastoma Polakami, tym razem ewakuowanymi z Iranu.

Sytuacja na Bliskim Wschodzie zaostrzyła się po tym, jak w piątek Izrael zaatakował w Iranie cele związane z programem nuklearnym Teheranu, a także bazy wojskowe. W odwecie Iran wystrzelił w kierunku Izraela pociski balistyczne oraz drony.

Amerykańskie media podają, że prezydent USA Donald Trump poważnie rozważa włączenie Ameryki do wojny i przeprowadzenie ataku na irańskie obiekty nuklearne, przede wszystkim podziemne zakłady wzbogacania uranu w Fordo.

Według Trumpa Izrael nie zamierza zmniejszyć intensywności ataków na Iran i "wszyscy to zobaczą w ciągu najbliższych dwóch dni". Jednocześnie stwierdził, że chce "prawdziwego zakończenia" konfliktu między krajami, a nie tylko rozejmu.

Ucieczka z Iranu przez Azerbejdżan

W czwartek rano na lotnisku w Warszawie wylądował samolot rejsowy z trzynastoma Polakami ewakuowanymi z Iranu na pokładzie.

Jak podaje RMF24, wspomniana grupa wyleciała ze stolicy Azerbejdżanu, Baku. W jej skład wchodzą pracownicy polskiej ambasady w Teheranie, tzw. personel dodatkowy, a także osoby przebywające na terenie Iranu, które zarejestrowały się w systemie Odyseusz i wyraziły chęć powrotu do kraju.

Wspomniane osoby dotarły z Iranu do Baku drogą lądową. Następnie wsiadły do rejsowego samolotu.

Wstrząsające relacja ewakuowanych z Iranu

Ewakuowani zwracali uwagę, że sytuacja na Bliskim Wschodzie jest bardzo trudna. Brakuje paliwa, są częste przerwy w dostawach prądu, a internet działa wolniej.

– Jest przerażająco, jest bardzo źle (...). Benzyna jest wydawana po 10, 20 litrów i to jest problem, bo ludzie nie mogą daleko wyjechać. Na szczęście kontakt z ambasadą był wzorowy. Telefony działały, to plus – relacjonuje jedna z ewakuowanych Polek w rozmowie z RMF24.

Czytaj też:
Tak wygląda ewakuacja z Izraela. Krytyka polskich władz
Czytaj też:
USA: Trump zatwierdził wojskowe plany ataku na Iran


Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.

Zapraszamy do wypróbowania w promocji.


Opracował: Aleksander Majewski
Źródło: RMF 24 / DoRzeczy.pl
Czytaj także