Do rozmów doszło w nocy z czwartku na piątek (z 3 na 4 lipca) w Warszawie. "Według naszych informatorów rządowa limuzyna Hołowni zaparkowała w podziemnym garażu na miejscu europosła Adama Bielana. Mamy zdjęcia samochodu i w kilku źródłach potwierdziliśmy, że jest to samochód, którym dysponuje marszałek Sejmu" – relacjonowali dziennikarze Radia Zet i "Newsweeka". Fotoreporter "Faktu" zauważył w pobliżu miejsca spotkania również samochód, którym zwykle porusza się prezes PiS, Jarosław Kaczyński.
Rzecznik prasowa Szymona Hołowni nie zaprzeczyła medialnym doniesieniom. "Marszalek Sejmu zawsze spotyka się z przedstawicielami wszystkich ugrupowań reprezentowanych w Sejmie, gdy o to poproszą. Spotkania te służą zwykle wymianie poglądów i informacji, czy przekazaniu próśb. Nie wiążą się z żadnymi ustaleniami" – przekazała w komunikacie Katarzyna Karpa-Świderek, dyrektor biura obsługi medialnej Sejmu.
Hołownia: Wzmożenie i ekscytacja
Do sprawy odniósł się w mediach społecznościowych sam zainteresowany, czyli marszałek Sejmu Szymon Hołownia.
"Wzmożenie i ekscytacja związana z moim wczorajszym spotkaniem nie jest ani uzasadniona, ani wskazana" – napisał lider Polski 2050.
"Jestem jednym z niewielu polityków w Polsce, który – podkreślam – regularnie spotyka się z przedstawicielami obu śmiertelnie skłóconych obozów. Twardo stoję na stanowisku, że – zwłaszcza w obecnych czasach – politycy różnych opcji powinni ze sobą rozmawiać, inaczej pozabijamy się nawzajem. Uważam to za normę, nie za odstępstwo od niej, i nadal będę tak właśnie, jako marszałek Sejmu, postępował" – czytamy we wpisie marszałka Sejmu.
Bocheński: Spotkanie nie dotyczyło rządu technicznego
Sytuację skomentował podczas konferencji prasowej polityków PiS europoseł tej formacji, Tobiasz Bocheński.
– Pan premier Jarosław Kaczyński wczoraj powiedział, że chodziło o obronę spraw polskich, powiedział, że to spotkanie dotyczyło (…) po pierwsze nawiązania dialogu – powiedział deputowany do PE.
– Bardzo często z różnych stron jesteśmy atakowani o to, że w polityce za dużo jest wojny, za dużo jest ataków, za dużo jest kłótni, a za mało jest rozmowy o sprawach dla Polaków ważnych i to spotkanie dotyczyło spraw dla Polaków ważnych i pójścia do przodu i rozwoju – podkreślił Bocheński.
– Jeżeli państwo dopytujecie, czy dotyczyło rządu technicznego – nie, to spotkanie nie miało tego na agendzie. Ale jeżeli państwo nas pytacie jako polityków Prawa i Sprawiedliwości, co my myślimy na temat Donalda Tuska, każdy dzień na dymisję Donalda Tuska jest dobry – zaznaczył europoseł PiS.
Jak zaznaczył Bocheński: "Nasza propozycja, jako Prawa i Sprawiedliwości (…) rozmowy z siłami parlamentarnymi, by ten zły dla Polski rząd odwołać, jest stale aktualna".
Czytaj też:
"Kolacja zaczęła się o 19:00". Bielan zdradza szczegóły spotkania z HołowniąCzytaj też:
Politycy KO wściekli po najnowszych doniesieniach ws. Hołowni. "Ratuje stołek"
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.
