Wojciechowicz: Obietnice Trzaskowskiego i Jakiego nierealne

Wojciechowicz: Obietnice Trzaskowskiego i Jakiego nierealne

Dodano: 
Były wiceprezydent Warszawy Jacek Wojciechowicz
Były wiceprezydent Warszawy Jacek Wojciechowicz Źródło:PAP / Rafał Guz
– Obietnice, dawane wydawałoby się przez najpoważniejszych kandydatów są po pierwsze kompletnie nierealne, pod drugie tak naprawdę są obietnicami kłamliwymi. Można powiedzieć, że ci kandydaci traktują warszawiaków zupełnie niepoważnie – ocenił kandydat na prezydenta Warszawy Jacek Wojciechowicz. Dodał, że obawia się, że jeśli dziś w kampanii „potrafią oszukiwać wyborców”, podobnie może być, jeżeli zostaną wybrani na prezydenta.

Były wiceprezydent stolicy mówił, że obecnie słyszymy różnego rodzaju obietnice, składane przez kandydatów. W jego ocenie te, które składa zarówno Jaki, jak i Trzaskowski, są „niepoważne”. – Chciałem powiedzieć tym kandydatom, że bycie prezydentem Warszawy to nie są fajerwerki i obiecanie kolejnych nierealnych linii metra, czy innego rodzaju inwestycji i innych rozwiązań – mówił. I wyjaśnił, że miasto potrzebuje gospodarza, bo w każdym mieście codziennie pojawiają się nowe problemy.

Czytaj też:
Jaki: Gronkiewicz-Waltz blokowała awanse w ratuszu

Zdaniem Wojciechowicza takim problemem jest jest wiadukt na Agrykoli, „ w katastrofalnym stanie” od kilkunastu lat. Podkreślił, że nie chodzi mu o to, by atakować władze miasta za to, że wiaduktu jeszcze nie wyremontowano. – Ale decyzja o tym, że ma być remontowany zapadła dokładnie wtedy, kiedy spalił się Most Łazienkowski – przypomniał. I zaapelował do Hanny Gronkiewicz-Waltz, by dopilnowała jak najszybszego rozpoczęcia remontu. – Pieniądze w budżecie nie bez trudności zostały zapisane jeszcze w roku 2015, a potem w 2016 i czas najwyższy żeby ten wiadukt został wyremontowany, a tak naprawdę rozebrany i zbudowany od nowa – ocenił Wojciechowicz.

Czytaj też:
Rusza Jaki Cafe. "Ludzie będą mogli przyjść i porozmawiać"

– Naprawdę trzeba zadbać o infrastrukturę, bo to jest nie tylko wygoda warszawiaków, ale przede wszystkim ich bezpieczeństwo – zaznaczył. I zaapelował do tych, którzy walczą o fotel na prezydenta Warszawy, by nie ścigali się na „ nierealne propozycje”. – Jeżeli chcecie być prezydentami, poczujcie się gospodarzami. Bo gospodarz, dobry gospodarz to nie jest gospodarz, który tylko roztacza nierealne wizje, ale ten kto rozwiązuje codzienne, ważne problemy warszawiaków – stwierdził.

Źródło: 300polityka.pl
Czytaj także