Wniosek o uchylenie immunitetu Antoniemu Macierewiczowi został skierowany do Sejmu przez Adama Bodnara 4 lipca. Z przekazanych wówczas przez prokuraturę informacji wynikało, że dokument został opatrzony klauzulą "ściśle tajne". To zaś spowodowało, że mogło się z nim zapoznać zaledwie kilkunastu posłów, którzy posiadają dostęp do informacji niejawnych. O tych nieoczekiwanych konsekwencjach takiej formy wniosku informowało w środę RMF FM.
Prokuratura zmienia wniosek ws. immunitetu Macierewicza
Sejm domagał się od prokuratury rozwiązania problemu ponad dwa tygodnie. W końcu sporządzono tzw. wyciąg z uzasadnienia, który jest objęty niższą kategorią tajemnicy.
– Prokuratorzy przedstawili wyciąg z uzasadnienia, który można było przedstawić w ramach klauzuli "tajnej" – poinformowała rzecznik Prokuratury Generalnej prok. Anna Adamiak. Jak tłumaczyła, prokuratura uzyskała informację, że klauzula "ściśle tajne" uniemożliwi większości posłów zapoznanie się z dowodami, w związku z czym, podjęto działania mające na celu obniżenie klauzuli do "tajnej".
Uzasadnienie, o którym poinformowała Adamek, to zanonimizowana wersja pierwotnego dokumentu. To pozwala na kontynuację procesu uchylenia immunitetu. Wcześniej było to niemożliwe.
Jakie zarzuty chcą postawić Macierewiczowi?
Przypomnijmy, że wniosek o uchylenie immunitetu Antoniemu Macierewiczowi ma związek z działalnością tzw. podkomisji smoleńskiej, której ten był przewodniczącym. Wśród przestępstw, których według śledczych, miał dopuścić się polityk są m.in. przekroczenie uprawnień i niedopełnienie obowiązków, podrabianie dokumentów oraz poświadczenie nieprawdy w dokumentach i ujawnienie osobom nieuprawnionym informacji niejawnych, oraz innych podlegających ochronie.
"Prokurator zamierza postawić Antoniemu Macierewiczowi zarzut polegający na tym, że będąc funkcjonariuszem publicznym – Przewodniczącym Podkomisji do Ponownego Zbadania Wypadku Lotniczego oraz członkiem Komisji Badań Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego ujawnił informacje niejawne o klauzuli 'Ściśle tajne:, 'Tajne', 'Poufne' i 'zastrzeżone' oraz informacje, z którymi zapoznał się w związku z pełnioną funkcją, poprzez podawanie do publicznej wiadomości dokumentów zawierających wyniki badań okoliczności i przyczyn zaistniałej w dniu 10 kwietnia 2010 r, katastrofy lotniczej, które stanowiły informacje chronione" – informowała w komunikacie prokuratura.
Czytaj też:
Za to prokuratura Bodnara chce ścigać Obajtka. "Jestem z tego dumny"Czytaj też:
Problemy Grzegorza Brauna. Prokuratura wydała komunikatCzytaj też:
"Żenujące". Prezydencka minister odpowiada Bodnarowi
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.
