Sky is the limit, czyli opowieść Patryka Jakiego
  • Karol GacAutor:Karol Gac

Sky is the limit, czyli opowieść Patryka Jakiego

Dodano: 
Patryk Jaki
Patryk JakiŹródło:PAP / Paweł Supernak
Autonomiczne budynki, elektryczne zarządzanie ruchem, niskoemisyjna komunikacja miejska, nowoczesne technologie i szczęśliwi ludzie. To nie kadry z kolejnego filmu science-fiction, ale wizja Warszawy, którą zaprezentował Patryk Jaki. Czy porwie warszawiaków?

Kandydat Zjednoczonej Prawicy na prezydenta stolicy do ostatniej chwili ukrywał szczegóły swojego eventu. Miało być zaskoczenie. I (chyba) było. Patryk Jaki nieoczekiwanie przedstawił wizję Warszawy... za 30 lat. Abstrakcja? Z pewnością. Kuszące? Być może. "Sky is the limit" – powtarzał Jaki. Trudno się z tym nie zgodzić.

"Dzielnica Przyszłość", bo tak ją nazwał Jaki, ma być przestrzenią ultranowoczesną, przyciągającą najlepszych, a przy tym uwodzącą naturą. Na blisko 800 hektarach usytuowanych wzdłuż Wisły kandydat Zjednoczonej Prawicy widziałby miejsce dla autonomicznych budynków, największego w Europie city lab (laboratorium dla przyszłościowych rozwiązań), innowacyjnych pomysłów, ale i dla pragnących wypoczynku warszawiaków. Tym bardziej, że Wisła ma wciąż niewykorzystany potencjał.

twitter

"Dzielnica Przyszłość" to projekt Warszawy przyszłości, który może imponować rozmachem i śmiałością. To także próba przeniesienia dyskusji o stolicy Polski na jeszcze wyższy poziom, niż to miało miejsce do tej pory. Oczywiście, że część wątpliwości jest zasadna, bo trudno, aby było inaczej. Tak wielki projekt musiałby być przecież dokładnie przedyskutowany i starannie zaplanowany (oraz wyliczony). Tyle tylko, że sam Jaki tego nie kryje. Dziś mówił wprost: to wizja Warszawy za 30 lat, a przez półtorej kadencji zrealizujemy dopiero pierwszy etap.

Sceptycy (lub realiści – proszę wybrać) stwierdzą, że te plany pozostaną wyłącznie na etapie wizualizacji. Być może tak będzie. Jaki zaproponował jednak coś, czego do tej pory brakowało: wizję. Można się z nią nie zgadzać, można ją modyfikować, ale ona jest. Polityka to również sfera idei, symboli, emocji. Jaki pokazał własną opowieść. Ambitną, nowoczesną, wręcz futurystyczną. Czy porwie nią warszawiaków? Przekonamy się już niedługo.

Artykuł wyraża poglądy autora i nie jest odzwierciedleniem stanowiska redakcji.

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także