"Odpływ siły roboczej może obniżyć PKB o kilka procent, zwiększyć koszty rekrutacji i szkoleń, a także zachwiać stabilnością sektorów silnie opartych na pracy migrantów, takich jak rolnictwo czy transport. Według badania Deloitte dla UNHCR wkład ukraińskich uchodźców w polską gospodarkę w 2024 r. wyniósł 2,7 proc. PKB – to pokazuje, jak duże znaczenie ma ta grupa pracowników. Brak stabilnych regulacji grozi też pogorszeniem relacji społecznych i politycznych, wzrostem napięć oraz migracją części uchodźców do innych krajów UE" – powiedział Inglot, cytowany w komunikacie.
Ekspert: To może podważyć stabilność rynku pracy
Według niego, "niepewność prawna może zatrzymać proces integracji, zniechęcić do długoterminowego osiedlania się w Polsce i podważyć stabilność rynku pracy".
"Firmy już dziś potrzebują przewidywalności i jasnych ram prawnych, które pozwolą planować zatrudnienie w perspektywie kilku lat. Brak takich decyzji to ryzyko zarówno dla pracowników, jak i dla całej gospodarki" – podsumował Inglot.
W materiale wskazano, że po stronie społecznej to niepewność dla około 1 mln Ukraińców przebywających w Polsce, obawy o przyszłość pobytu i możliwość pracy po 30 września 2025 r.
Legalny pobyt zabezpieczony decyzją Rady UE
"Warto jednak pamiętać, że legalny pobyt obywateli Ukrainy jest zabezpieczony decyzją Rady UE, która przedłużyła ochronę czasową do 4 marca 2027 r. Oznacza to, że osoby ze statusem 'UKR' zachowują prawo do pobytu i pracy. Niepewność dotyczy jednak tych, którzy są w Polsce na przedłużonych wizach, kartach pobytu czy w ramach ruchu bezwizowego – jeśli w najbliższych miesiącach nie zostaną przyjęte nowe regulacje, mogą oni stracić prawo pobytu" – czytamy dalej.
W poniedziałek prezydent Karol Nawrocki poinformował, że zawetował nowelizację ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium tego państwa oraz niektórych innych ustaw.
Czytaj też:
"Długofalowe konsekwencje". Magierowski o decyzji NawrockiegoCzytaj też:
"Pogłębia chaos". MSWiA uderza w Nawrockiego
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.

