"To zakrawa o skandal". Gorąco wokół minister z Polski 2050

"To zakrawa o skandal". Gorąco wokół minister z Polski 2050

Dodano: 
Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego Marta Cienkowska
Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego Marta Cienkowska Źródło: PAP / Leszek Szymański
Marta Cienkowska będzie musiała odejść z funkcji ministra kultury? Część działaczy Polski 2050 mówi o skandalu.

Cienkowska objęła stanowisko szefowej resortu w wyniku lipcowej rekonstrukcji rządu. Wcześniej pełniła funkcję zastępczyni Hanny Wróblewskiej. O Marcie Cienkowskiej jest ostatnio głośno w kontekście afery wokół Instytutu Pileckiego. Chodzi o budzące wątpliwości okoliczności zwolnienia kierującej berlińską filią Instytutu Hanny Radziejowskiej.

O nieprawidłowościach głośno mówią politycy PiS i Lewicy. Okazuje się, że całą sprawą coraz bardziej zaniepokojona jest partia Cienkowskiej, choć na razie oficjalnie Polska 2050 nie wycofuje poparcia. – Minister Cienkowska powinna wyjść i wszystko wytłumaczyć, bo to zakrawa o skandal. Nie zamierzamy jej bronić, cała ta sprawa, zwolnienie pani Radziejowskiej, ignorowanie jej doniesień, okoliczności i atmosfera wokół Ruchniewicza – to wszystko jest wbrew naszym wartościom – powiedział WP jeden z kluczowych polityków Polski 2050.

Co zrobi Hołownia?

Wcześniej inny przedstawiciel tej formacji – wiceszef MON Paweł Zalewski – bronił Marty Cienkowskiej. – W tym wszystkim jest istotny pewien konflikt personalny i są procedury w ministerstwie, które pani minister uruchomiła po to, żeby tę sprawę wyjaśnić. Tutaj nie można podejmować decyzji w oparciu o informacje medialne, chociaż one są bardzo ważne dla ministerstwa, dla nas, ale one wprowadzają gigantyczny chaos – mówił w programie "Tłit". Stanowisko to, czyli obrona minister, miało być skonsultowane z Szymonem Hołownią.

– Nie wszyscy chcą bronić Cienkowskiej, proszę mi wierzyć – przekonuje jeden z członków rządowej administracji z ramienia Polski 2050. "Szymon Hołownia lider Polski 2050 – od kilku tygodni nie udziela się publicznie (nie zabierał głosu także w czasie tzw. afery z dotacjami z KPO, gdy atakowana była jego minister Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz). Nie wiadomo zatem, czy będzie bronił swojej nominatki w resorcie, czy uzna, że jedynym wyjściem jest jej dymisja" – zauważa Wirtualna Polska.

Czytaj też:
Tyle podatnicy zapłacili za 27 podróży służbowych byłej wiceminister
Czytaj też:
Problemy kolejnej instytucji nadzorowanej przez Ministerstwo Kultury


Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.

Zapraszamy do wypróbowania w promocji.


Źródło: Wirtualna Polska
Czytaj także