W kwietniu na antenie TVN24 wicemarszałek Senatu Michał Kamiński zasugerował, że był inwigilowany przez marszałek Senatu Małgorzatę Kidawę-Błońską. Polityk twierdził, że jego kierowca miał dostarczać informacje dotyczące jego stanu zdrowia.
W przestrzeni publicznej pojawiły się sugestie ze strony polityków obozu rządzącego, że Michał Kamiński nie powinien pełnić funkcji wicemarszałka Senatu.
– W cztery oczy z Michałem Kamińskim nigdy w życiu już się nie spotkam, bo nie wiem, co powie, co było na tym spotkaniu. Jeżeli będę z nim rozmawiała, zawsze będzie świadek – oświadczyła marszałek Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska podczas konferencji prasowej zorganizowanej pod koniec lipca.
Bosacki: PSL musi to wyjaśnić
Do sprawy odniósł się w piątek na antenie Polsat News Marcin Bosacki, wiceminister spraw zagranicznych.
– Od tej sławnej wypowiedzi pana Michała Kamińskiego, w której on oskarżył o szpiegowanie go panią marszałek Kidawę-Błońską, z pewnym niepokojem patrzę na jego pogarszające się, jeśli chodzi o poziom, występy medialne. Poziom agresji wobec własnych, przynajmniej formalnie nadal, koalicjantów – powiedział polityk Koalicji Obywatelskiej.
Bosacki przypomniał również "bardzo ostre wypowiedzi o premierze Donaldzie Tusku", jakie padły ze strony Kamińskiego.
– Myślę, że po pierwsze PSL, bo to z puli PSL-u Michał Kamiński został po raz drugi wybrany do Senatu, musi wyjaśnić z nim, czy on nadal jest w koalicji. Jeśli nie, podjąć decyzję o wymianie wicemarszałka Senatu – zaznaczył wiceszef MSZ.
"Kamiński jest już po drugiej stronie"
"Newsweek" poinformował, że Michał Kamiński miał przebywać w USA, w tym samym czasie kiedy był tam Adam Bielan. O politykach znów zrobiło się głośno, za sprawą tajnego spotkania w domu europosła PiS.
Jak podkreśla portal tygodnika, "niedawni polityczni przyjaciele dopatrują się drugiego dna", bo Michał Kamiński poleciał do USA w tym samym czasie, kiedy europoseł PiS Adam Bielan.
– Kamiński jest już po drugiej stronie – twierdzą politycy rządzącej koalicji.
W rozmowie z "Newsweekiem" dodają, że wicemarszałek Senatu, który mandat zdobył dzięki tzw. paktowi senackiemu "od dłuższego czasu szuka dla siebie nowego miejsca na scenie politycznej, albo na jej pograniczu".
Czytaj też:
Michał Kamiński o spotkaniu Hołowni z Kaczyńskim: "Nie byłoby go, gdyby nie głupia Platforma"Czytaj też:
Niepewny los wicemarszałka Senatu. "Jestem spokojny o jego lojalność"
Inwestuj w wolność słowa.
Akcje Do Rzeczy + roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły:
platforma.dminc.pl
