PSL i Lewica blisko porozumienia. Wraca temat związków partnerskich

PSL i Lewica blisko porozumienia. Wraca temat związków partnerskich

Dodano: 
Kobiety z tęczą
Kobiety z tęczą Źródło: Pexels
Koalicja wraca do tematu ustawy o związkach partnerskich. Według doniesień, PSL i Lewica dochodzą do porozumienia w tej kwestii.

Z koalicji dochodzą sygnały, według których jest blisko do porozumienia w sprawie ustawy o związkach partnerskich – donosi portal money.pl. Największy spór w tym temacie istnieje na linii Lewica-PSL. Formacje mają jednak być na drodze do porozumienia i uzgodnienia zagadnień, na które są w stanie się zgodzić.

"Rozmowy są prowadzone głównie pomiędzy Lewicą a PSL i idą ponoć w dobrym kierunku. Do dogadania jest pięć kwestii, na które może będzie zielone światło. To: wspólne podatki, podwójne nazwisko, dziedziczenie, załatwianie formalności u notariusza (zawieranie tam związków i 'rozwody') i kwestia lokali komunalnych (czy takie mieszkanie wraca do zasobu, czy jest dziedziczone)" – czytamy.

– Wygląda na to, że się dogadamy. Ludowcy przesłali nam swój projekt, przygotowany wiele miesięcy temu. Ich projekt ustawy o statusie osoby najbliższej i umowie o wspólne pożycie liczy jakieś 200 stron – ujawnia informator z Lewicy.

Dodaje, że politycy mają czas do końca roku. – Jak się nie dogadamy, to wtedy my wyjdziemy ze swoim projektem. Temat musi być w końcu załatwiony, choćby w okrojonej wersji. Najwyżej potraktujemy to jako bazę, do której w kolejnych latach będziemy dodawać kolejne elementy, w zależności od tego, jaki klimat będzie wokół tego tematu i jak liberalne będą rządy – mówi przedstawiciel Lewicy.

Sceptycyzm w PSL

Ludowcy są mniej entuzjastyczni. – Pytanie o nazwę jest naprawdę ważne. "Związki partnerskie" zostały już mocno zohydzone. Dla mnie to powinna być "osoba najbliższa", Nawrocki też tak o tym mówi, wcześniej Duda takiej nazwy używał – podkreśla przedstawiciel ludowców. Przyznaje jednak, że rozmowy z Lewicą idą płynnie i nie było większych kontrowersji.

– Nie wszyscy ludowcy przełknęli temat załatwiania spraw przez osoby pozostające w związku partnerskim u notariuszy. – To wciąż może być problem, pojawiły się nawet obawy, czy nie było tu jakiegoś lobbingu pewnych polityków dobrze żyjących z tym środowiskiem, by nabić kieszenie notariuszom – wskazuje polityk PSL.

Czytaj też:
KO chce odwołania Kamińskiego. "Hołownia oberwał najmocniej"
Czytaj też:
Tusk wydał ministrom polecenie. Przygotowali listę


Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Kup akcje już dziś – roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły: platforma.dminc.pl


Źródło: money.pl
Czytaj także