Rozbrat z polityką Bieńkowska zapowiedziała w rozmowie z Konradem Piaseckim, podczas EFNI w Sopocie. Dziennikarz TVN spytał europejską komisarz, jakie ma plany, jaka będzie jej polityczna przyszłość:
„Nie będzie jej. Żadnych wyborów przede mną. Byłam senatorem, ale taka jest moja decyzja. Głównie po tych doświadczeniach, które miałam jako minister, później wicepremier, trochę jako senator. Nie wybieram się do żadnych wyborów” – powiedziała.
W dalszej części rozmowy już standardowo Elżbieta Bieńkowska krytykowała to, co dzieje się w Polsce, mówiąc, że to, co dzieje się wokół sądownictwa w Polsce może być dla naszego kraju bardzo kosztowne.
Jednak sama informacja o przejściu na polityczną emeryturę zaskakuje. Elżbieta Bieńkowska jest bowiem prominentnym politykiem PO, komisarzem Unii Europejskiej ds. rynku wewnętrznego i usług.
W rządzie Donalda Tuska była ministrem rozwoju regionalnego, potem wicepremierem. Po słynnym paraliżu kolei w styczniu 2014 roku w jednym z wywiadów Bieńkowska stwierdziła: „Sorry, taki mamy klimat”.
Kontrowersje wzbudziły też jej słowa z nagrań z restauracji Sowa i Przyjaciele, gdzie Bieńkowska żaliła się, że za 6 tysięcy złotych nikt pracować nie będzie.