Wjechał w czterech chłopców, jeden nie żyje. Kierowca w rękach policji

Wjechał w czterech chłopców, jeden nie żyje. Kierowca w rękach policji

Dodano: 
Policja, zdjęcie ilustracyjne
Policja, zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP / DAREK DELMANOWICZ
Policja zatrzymała 33-letniego kierowcę auta osobowego, który we wtorek wieczorem wjechał w grupę nastolatków w Łebieńskiej Hucie (powiat wejherowski) i uciekł z miejsca wypadku. 10-letni chłopiec nie przeżył.

Na wysokości Łebienskiej Huty doszło do potrącenia czterech małoletnich uczestników ruchu drogowego w wieku 10, 12,13 i 16 lat. Najmłodsze dziecko nie żyje. Troje przewieziono do szpitala, stan 12-latka jest ciężki – poinformowała we wtorek późnym wieczorem pomorska policja.

Ponieważ sprawca wypadku uciekł z miejsca zdarzenia, policjanci z powiatu wejherowskiego zorganizowali szeroko zakrojone działania poszukiwawcze, w wyniku których zatrzymali 33-letniego mężczyznę, obywatela Polski. Do zatrzymania doszło w jednej z miejscowości powiatu kościerskiego.

Na miejscu tragedii trwa ustalanie dokładnych okoliczności i przyczyn zdarzenia.

twitter


Kup akcje Do Rzeczy S.A.
Odbierz roczną subskrypcję gratis!
Szczegóły: platforma.dminc.pl


Opracował: Damian Cygan
Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także