Do zdarzenia doszło w czwartek przy Rondzie Radosława w Warszawie. Wolontariusz Maciej Szota wraz Piotrem Guziałem brali udział w akcji rozdawania kawy i zachęcania do głosowania na Patryka Jakiego. Do obu mężczyzn w pewnym momencie podszedł Jakub Kłoszewski.
W pewnym momencie Kłoszewski uderzył wolontariusza. Były dziennikarz miał również atakować słownie Piotra Guziała.
"Agresywni i nieobliczalni"
Oliwer Kubicki, szef sztabu Jakiego, przekonuje, że atak na wolontariusza nie był pierwszym tego typu zdarzeniem.
– Od początku kampanii spotykaliśmy się z aktami agresji. Początkowo wydawało się, że przypadkowymi, ale w miarę upływu kampanii okazywało się, że za tymi aktami stoją ludzie, którzy popularyzują i uczestniczą w spotkaniach Rafała Trzaskowskiego – mówił Kubicki na konferencji prasowej.
Sztab Jakiego zaprezentował nowy spot, w którym są pokazane fragmenty spotkań z wyjątkowo agresywnymi zwolennikami Trzaskowskiego.
– Ten materiał pokazał prawdziwą twarz sztabu i samego Rafała Trzaskowskiego – mówił Piotr Guział. Z kolei Sebastian Kaleta stwierdził, że sztab Jakiego nie da się zastraszyć "gangsterskimi chwytami".
Czytaj też:
"Pan lepi drzwi". Olejnik skrytykowała Trzaskowskiego w TVN24Czytaj też:
Trzaskowski: Mimo manipulacji, mimo kłamstw, my wygramy tę batalię