Kandydaturę Włodzimierza Czarzastego do funkcji marszałka zaprezentował Krzysztof Gawkowski z Lewicy. – Realizował zobowiązania konsekwentnie. Wobec ludzi, wobec wyborców, wobec Polski. Jest człowiekiem odpowiedzialności, kultury i dialogu – mówił wicepremier. Gawkowski przekonywał, że Czarzasty to inspiracja dla młodych ludzi i osoba, która potrafi z humorem prowadzić obrady Sejmu.
Czarzasty ma zastąpić na stanowisku marszałka Szymona Hołownię.
Czarnek przytacza kompromitujące cytaty
W imieniu klubu PiS głos zabrał Przemysław Czarnek. Wcześniej posłowie PiS, na znak protestu, opuścili salę plenarną. – Prezentacja pana Czarzastego była niepełna, pominął pan istotne szczegóły. "Pan Czarzasty jest jednym z trzech polityków, którzy byli zamieszani w aferę Rywina. To jest rzecz nieprawdopodobna, że tego rodzaju ludzie robią kariery polityczne. Druga osoba w państwie musi być trochę jak żona Cezara, czysta i bez żadnych zarzutów. A ja nie mogę zapomnieć, że to pan Kwiatkowski, pani Jakubowska i pan Czarzasty byli bohaterami afery Rywina". Kto to? Bronisław Komorowski, ich prezydent mówi, że to skandaliczne. Wasi ludzie tak mówią – wskazywał były minister edukacji.
– "Różnica między nami polega na tym, że ja pana generała Jaruzelskiego uważam za postać, którą cenię, a pana pułkownika za zdrajcę". Włodzimier Czarzasty, Polskie Radio – cytował dalej Czarnek. – Następny cytat z pana Czarzastego: "Sowieccy żołnierze wyzwalali również Polskę". Nie panie marszałku, żołnierze sowieccy zniewalali Polskę w miejsce Niemców – oburzał się.
– Panie Czarzasty, komunisto, bo pan się tak nazwał, komunizm jest zakazany. Nie może pan być marszałkiem Sejmu – zakończył Przemysław Czarnek, a na sali rozległy się okrzyki "precz z komuną!".
Czytaj też:
"PiS odpuszcza". Kaczyński podjął ważną decyzjęCzytaj też:
Złe wieści dla Lewicy. Chodzi o związki partnerskie
