W Sejmie posłowie wybiorą we wtorek nowego marszałka. Kandydatem koalicji rządzącej jest szef Lewicy Włodzimierz Czarzasty.
Bronisław Komorowski stwierdził w rozmowie z "Rzeczpospolitą", że jego niepokój budzi to, iż "pierwsza osoba w państwie stoi do tej pory pod poważnymi zarzutami, mówiąc wprost – o sutenerstwo, a szykuje się druga osoba w państwie z życiową rysą aferzysty w związku z aferą Rywina". – Pytanie jest nie o poszczególne osoby, ale o stan naszej demokracji – powiedział.
– Współczuję kolegom, którzy będą głosowali (za powołaniem Włodzimierza Czarzastego na marszałka Sejmu) w imię dyscypliny koalicyjnej. Łamanie dyscypliny jest rzeczą nieprzyjemną i nieładną, a głosowanie na "tak" jest rzeczą bardzo wątpliwą moralnie – dodał były prezydent.
Pytany o to, co bardziej przeszkadza mu udział w aferze Rywina, członkostwo w PZPR czy lewicowe poglądy Włodzimierza Czarzastego, odparł: "Tak jak przeszkadza mi niewyjaśniona do tej pory sprawa pana prezydenta Nawrockiego (…) tak przeszkadza mi afera Rywina, wystąpienie pana Czarzastego w roli jednego z głównych autorów tej afery".
Polacy zabrali głos. Czarzasty wolałby nie widzieć tego sondażu
Dotychczasowy wicemarszałek nie może liczyć nie tylko na poparcie opozycji, ale także części własnych koalicjantów, jak również Polaków.
Według najnowszego sondażu Instytutu Badań Pollster dla "Super Expressu" aż 55 proc. Polaków nie chce, aby Czarzasty objął nową funkcję. Przeciwko są nie tylko wyborcy opozycji, ale także część głosujących na Trzecią Drogę. 45 proc. respondentów uważa, że polityk Lewicy powinien kierować pracami Sejmu.
– Poparcie dla Lewicy jest niskie, a wiele osób może nie rozumieć, dlaczego Hołownia przestał być marszałkiem. Przeciwko Czarzastemu jest cała opozycja i część elektoratu Polski 2050 i PSL. Dlatego wynik badania nie jest zaskoczeniem – ocenił politolog dr Sergiusz Trzeciak.
Badanie zostało zrealizowane przez Instytut Badań Pollster w dniach 15-17 listopada metodą CAWI na reprezentatywnej próbie 1003 dorosłych Polaków.
Czytaj też:
Nowy marszałek Sejmu. Nie wszyscy politycy koalicji poprą Czarzastego
