Płaczek: Za różnymi ustawami stoją lobbyści

Płaczek: Za różnymi ustawami stoją lobbyści

Dodano: 
Poseł Konfederacji Grzegorz Płaczek
Poseł Konfederacji Grzegorz Płaczek Źródło: PAP / Marcin Obara
Z Grzegorzem Płaczkiem, przewodniczącym Klubu Poselskiego Konfederacji, politykiem Nowej Nadziei rozmawia Ryszard Gromadzki.

RYSZARD GROMADZKI: Czy konflikt między PiS a Konfederacją nie zaszedł za daleko? Gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta. Wydaje się, że Donald Tusk może zacierać ręce, obserwując wymianę ciosów na prawicy.

GRZEGORZ PŁACZEK: Osobiście ten spór 22 jest poza mną – mamy w klubie naprawdę dużo pracy. Konflikt jest podsycany przez media. Czym innym jest wymiana opinii, nawet ostra, w przestrzeni publicznej, a czym innym codzienna praca w Sejmie. W wielu kwestiach sceptycznie podchodzimy do działań Prawa i Sprawiedliwości, jak również do prac obecnego rządu. Spory pojawiają się na prawicy, ale nie zapominajmy, że Konfederacja również jest w opozycji do premiera Donalda Tu ska. Z natury rzeczy konflikty nie ułatwia ją pracy, ale są integralną częścią pracy parlamentarzystów. Liczę, że do następnych wyborów parlamentarnych pewne spory zostaną zażegnane, a niektóre być może nawet się zaostrzą, aby wyraźniej pokazać wyborcom, gdzie przebiegają linie politycznych podziałów. Nie do końca zgodzę z się z tezą, że nawet ostra wymiana zdań między Prawem i Sprawiedliwością a Konfederacją sprzyja Donaldowi Tuskowi. Premier jest twarzą elektoratu, który nie popiera programu Konfederacji. Z kolei nasi wyborcy nie wierzą w słowa i niespełniane deklaracje obecnej koalicji. To, co się dzieje obecnie na prawicy, nie przekłada się na przepływy prawicowego elektoratu do partii premiera Donalda Tuska. To dwa różne polityczne światy. Niemniej opowiadam się za tym, żeby przede wszystkim łączyć, a nie dzielić. Ale nie oznacza to, że sprzeciwiam się ostrej konfrontacji w obszarach, gdzie trzeba podkreślić różnice programowe.

W ostatnich dniach media obiegły informacje o potajemnym spotkaniu Sławomira Mentzena z Donaldem Tuskiem, do którego miało dojść latem. Część polityków PiS zarzuca Konfederacji gotowość do „zgniłego kompromisu” z Koalicją Obywatelską w zamian za przywileje i stanowiska. Ile jest prawdy w doniesieniach o konszachtach między Konfederacją a obozem Tuska?

To czysty fake polityczny. Nie ma i nie było żadnych konszachtów Konfederacji ani z Koalicją Obywatelską, ani z PiS. Polacy przyzwyczaili się przez lata do polityki wzajemnego zwalczania się i dzielenia społeczeństwa. Realizując taką strategię, bardzo trudno coś wspólnie budować na scenie politycznej. Konfederacja, kryty kując zarówno obecny rząd, jak i Prawo i Sprawiedliwość na czele z Jarosławem Kaczyńskim, próbuje rozmawiać z partiami opozycyjnymi. Chcąc realizować program Konfederacji, musimy starać się przekonywać do naszych racji wszystkie siły polityczne – nawet te wrogie. Dlatego rozmawiamy z każdą partią obecną w polskim parlamencie. Nie ma to nic wspólnego z jakimś politycznym knuciem. Aby przegłosować ustawę, na której nam zależy, potrzebujemy większości. Proste.

Minęło 100 dni prezydentury Karola Nawrockiego. Jak wypada początek kadencji prezydenta Nawrockiego w ocenie Konfederacji?

Artykuł został opublikowany w 48/2025 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Rozmawiał: Ryszard Gromadzki
Czytaj także