Posiedzenia aresztowe sądu w sprawie 41-letniego Jewhienija Iwanowa i 39-letniego Ołeksandra Kononowa odbyły się w czwartek w Sądzie Rejonowym dla m.st. Stołecznego Warszawy.
Prok. Artur Kaznowski z Mazowieckiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Warszawie poinformował po zakończeniu posiedzeń aresztowych, że sąd uwzględnił wniosek prokuratury o areszt tymczasowy dla mężczyzn.
Decyzja sądu to pierwszy krok do wydania za nimi listu gończego, a następnie międzynarodowego listu gończego i ewentualnie czerwonej noty Interpolu.
Akty dywersji na kolei. Podejrzani uciekli na Białoruś
W ubiegłym tygodniu prokuratura postawiła Ołeksandrowi Kononowowi i Jewhenijowi Iwanowowi zarzuty aktów dywersji o charakterze terrorystycznym na rzecz wywiadu Federacji Rosyjskiej przeciwko Rzeczypospolitej Polskiej.
15 i 16 listopada na trasie Warszawa – Dorohusk doszło do aktów dywersji. W Mice (woj. mazowieckie, pow. garwoliński) eksplozja ładunku wybuchowego zniszczyła tor kolejowy. W niedzielę, w innym miejscu, niedaleko stacji kolejowej Gołąb (pow. puławski, woj. lubelskie), pociąg z 475 pasażerami musiał nagle hamować z powodu uszkodzonej linii kolejowej.
Premier Donald Tusk poinformował 18 listopada w Sejmie, że za sabotażem na torach stoi dwóch Ukraińców współpracujących z rosyjskim wywiadem. Jeden z podejrzanych to obywatel Ukrainy skazany przez sąd we Lwowie za akty dywersji. Drugi to mieszkaniec Donbasu, pracownik miejscowej prokuratury.
Sprawcy tuż po aktach dywersji uciekli na Białoruś, opuszczając terytorium Polski przez przejście graniczne w Terespolu.
Czytaj też:
Kierowca sabotażystów zwolniony z aresztu. "Frustracja w ABW"Czytaj też:
Dywersja na kolei. Kolejna osoba usłyszała zarzuty
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.
