Tusk blokuje wypłatę dla Pawłowicz. Chodzi o dużą kwotę

Tusk blokuje wypłatę dla Pawłowicz. Chodzi o dużą kwotę

Dodano: 
Krystyna Pawłowicz
Krystyna Pawłowicz Źródło: PAP / Leszek Szymański
Sędzia Krystyna Pawłowicz nie orzeka już w Trybunale Konstytucyjnym. Na początku grudnia przeszła w stan spoczynku. Rząd blokuje wypłatę należnych jej środków.

Odejście prof. Pawłowicz, byłej poseł PiS, jest uzasadnione problemami zdrowotnymi oraz, jak sama wskazuje, narastającą agresją wobec członków TK.

Trybunał Konstytucyjny powinien wypłacić należne świadczenia. "Chodzi m.in. o odprawę (sześciokrotność miesięcznego sędziowskiego wynagrodzenia — czyli ok. 240 tys. zł) i jeszcze ekwiwalent za niewykorzystany urlop. Sęk w tym, że sędzia TK tych pieniędzy nie dostała, bo Kancelaria Premiera nie zgodziła się na uruchomienie rezerwy na ten cel" – donosi "Fakt". "W związku z odmową Prezesa Rady Ministrów o uruchomienie środków z rezerwy ogólnej celem zaspokojenia zobowiązań Skarbu Państwa związanych z przejściem w stan spoczynku, sędzi TK prof. Krystynie Pawłowicz nie wypłacono żadnego świadczenia związanego z przejściem w stan spoczynku (odprawy ani ekwiwalentu) mimo takiego obowiązku wynikającego wprost z przepisów prawa" — przekazało biuro prasowe Trybunału Konstytucyjnego.

KPRM twierdzi, że wniosek był błędny

W zeszłym roku, w trakcie prac nad projektem budżetu, posłowie "zamrozili" fundusz na wynagrodzenia dla sędziów TK, co było gestem politycznym. Krystyna Pawłowicz w lipcu br. złożyła wniosek o przejście stan spoczynku. Gazeta zwróciła się do Kancelarii Premiera z pytaniem, dlaczego odmówiono uruchomienia rezerwy, skoro przepisy zakładają, że sędziemu przechodzącemu w stan spoczynku należy się odprawa i ekwiwalent (jeśli nie wykorzystał przysługującego mu urlopu). Okazje się, że prezes TK Bogdan Święczkowski wystąpił 18 listopada z wnioskiem dotyczącym przyznania środków finansowych z rezerwy ogólnej budżetu państwa z przeznaczeniem na wypłaty należnych świadczeń odchodzącej w stan spoczynku sędzi Pawłowicz.

"Wniosek nie spełniał przesłanek niezbędnych do otrzymania finansowania z rezerwy ogólnej, która jest wyjątkowym instrumentem doraźnego wsparcia w sytuacjach nadzwyczajnych. Nie w każdym przypadku może ona stanowić źródło dla pokrycia nieplanowanych wcześniej wydatków. W związku z tym Kancelaria odmówiła przyznania środków finansowych na ten cel" – przekonuje Centrum Informacyjne Rządu. Służby prasowe premiera Donalda Tuska ujawniły też kwotę, o jaką wnioskował prezes TK. Chodzi dokładnie o 377 tys. 709 zł i 96 gr.

"Wszystko wskazuje na to, że sędzia TK otrzyma te świadczenia, jednak dopiero w przyszłym roku. W ustawie budżetowej zaplanowano bowiem 3,6 mln zł na wypłatę zaległych wynagrodzeń dla sędziów TK. W tym tygodniu Senat będzie głosował nad budżetem na 2026 r." – czytamy.

Czytaj też:
Koniec z "głodzeniem" TK. Ruch rządzących


Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.

Zapraszamy do wypróbowania w promocji.


Źródło: Fakt
Czytaj także