Dzień przed Wigilią, patrol policji z warszawskiego Mokotowa otrzymał zgłoszenie, że na ul. Marynarskiej w gigantycznym korku utknęli przyszli rodzice Jasia. Na pomoc parze ruszyli st. post. Eliza Borek-Jaksim i st. asp. Wiesław Jaguś z wydziału wywiadowczo-patrolowego mokotowskiej Policji.
Funkcjonariuszka usiadła obok rodzącej kobiety, aby w razie zagrożenia pomóc przyszłej mamie, a jej kolega pilotował samochód, dzięki czemu w ciągu kilku minut udało się dojechać do szpitala. Kobieta po przejęciu na oddział, w ciągu 30-munut urodziła zdrowego chłopca.
„Następnego dnia rodzice Jasia dziękowali policjantom, wyrażając wdzięczność za tak sprawnie przeprowadzoną akcję i okazaną im pomoc, podkreślając, że jak Jaś urośnie zapewne zostanie policjantem. Zarówno pani Katarzyna, jak i pan Grzegorz mówili, że nigdy nie wątpili w profesjonalizm polskiej Policji, a takie działania utwierdzają ich jeszcze bardziej w tym, jak bardzo potrzebną służbę pełnią funkcjonariusze” – czytamy na stronie warszawskiej policji.
Funkcjonariusze udostępnili w internecie zdjęcia z Jasiem i jego rodzicami, „Mundurowi chcąc przywitać małego bohatera przedświątecznego popołudnia przynieśli mu w prezencie misia z niebieskim otokiem starszego posterunkowego Policji oraz kwiaty dla dzielnej mamy” – podaje policja.