W poniedziałek na jednym z portali społecznościowych Rostowski opublikował wpis z linkiem do artykułu zamieszczonego w serwisie Wieści24 pod tytułem: "Setna rocznica urodzin Mieczysława Cenckiewicza. Kim był dziadek prześladowcy Wałęsy?".
W tekście czytamy, że Mieczysław Cenckiewicz działał w Komunistycznej Partii Polski i był członkiem PZPR. Zrobił też karierę w komunistycznych tajnych służbach – był funkcjonariuszem Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego i oficerem śledczym UB.
Na wpis Rostowskiego o dziadku zareagował Sławomir Cenckiewicz. "Popieram od zawsze lustrację wszystkich dziadków, ojców i matek posłów PO! Ale jak to zrobić bez IPN który chcecie zlikwidować?" – napisał historyk.
Nawiązał w ten sposób do konwencji Platformy Obywatelskiej i słów jej lidera Grzegorza Schetyny, który w 2017 roku zapowiadał, że jeśli PO wróci do władzy, to zlikwiduje Instytut Pamięci Narodowej i Centralne Biuro Antykorupcyjne.
Warto też pamiętać, że przeszłość "dziadka z UB" Sławomir Cenckiewicz sam odkrył, przeanalizował i opisał już w 2003 roku.