– Pani Lubnauer mówiła o aktywnej rodzinie, która oznaczała, że ma być 250 zł na każde dziecko, a więc oni by obcięli o połowę ten program. Były prezydent Komorowski bardzo nieładnie się wypowiedział, że jak ktoś może chce, to niech sobie odszuka. Premier Tusk powiedział o tym, że te pieniądze gdzieś chyba zostały zakopane, tak sobie żartował i na pewno ich nigdzie nie ma. Pan Rostowski mówił że pieniędzy nie ma i nie będzie itd. Premier Kopacz również bardzo ostro się wypowiedziała w tym temacie. Wiarygodność zapewnień Platformy jest dzisiaj dla mnie po prostu zerowa – stwierdził szef polskiego rządu. W sobotę PiS zaprezentował tzw. piątkę Kaczyńskiego.
Czytaj też:
"Na tę obietnicę pieniędzy nie ma". Nowym spotem PiS uderza w "wiarygodność" PO
Premier pytany o koszt "piątki Kaczyńskiego", wskazał: – Łącznie będą te programy, w skali roku, kosztowały około 40 mld zł. To duże programy rzeczywiście, ale one mają zadanie jednocześnie też inwestycyjne, bo zwiększenie mobilności pomiędzy powiatami jest bardzo ważne czy inwestycja w polskie rodziny, kształcenie, edukację.
– W pierwszej kolejności mamy już przygotowaną ustawę dotyczącą odbudowy komunikacji pomiędzy gminami, powiatami, gdzie ten transport został zwinięty. Będzie to polegało na przekazaniu pewnych sum pieniędzy – dobrze wyliczonych – dla powiatów, po to, żeby mogły poprzez dopłatę do tzw. wozokilometra odbudować ten transport – powiedział Mateusz Morawiecki.
Z kolei w maju ma być gotowa ustawa dot. 13. emerytury. – Będzie to wypłacone w maju, dla wszystkich emerytów – zapewnił szef rządu. 1 lipca PiS ma zamiar wdrożyć 500 plus na pierwsze dziecko. – Już w sierpniu, jak powiedział prezes Jarosław Kaczyński, będzie to wszystko tego lata, a więc wiosną wszystkie ustawy a latem wdrożenie – podsumował szef rządu.
Premier Mateusz Morawiecki zaznaczył, że oprócz wprowadzenia znaczących reform, PiS przyczynił się do "ożywienia demokracji".
Czytaj też:
Dudek: Pozycja Morawieckiego zależy od wyniku PiSCzytaj też:
PiS idzie drogą Putina? Balcerowicz: Pod osłoną gierkowskiej propagandy