Premier komentuje szokujące słowa Wałęsy o Kornelu Morawieckim

Premier komentuje szokujące słowa Wałęsy o Kornelu Morawieckim

Dodano: 
Mateusz Morawiecki
Mateusz MorawieckiŹródło:Flickr / Kancelaria Premiera / Domena publiczna
Te słowa świadczą o Lechu Wałęsie i wszystko o nim mówią, a nic nie mówią o moim ojcu – powiedział w telewizji wPolsce premier Mateusz Morawiecki.

W niedzielę Lech Wałęsa wystąpił na konwencji Koalicji Obywatelskiej w Warszawie. Z jego ust padły haniebne słowa o Kornelu Morawieckim, który w ubiegłym tygodniu zmarł.

– Środek stanu wojennego, atakują nas z każdej strony. A on sobie, kozak, Solidarność Walczącą zakłada! Co to jest proszę państwa? To jest zdrada! Zdrajca – powiedział były prezydent.

"Ja bym mu wybaczył"

Wypowiedź Wałęsy skomentował w telewizji wPolsce premier Mateusz Morawiecki. – Więcej te słowa świadczą o Lechu Wałęsie i wszystko o nim mówią, a nic nie mówią o moim ojcu – oświadczył szef rządu.

Morawiecki powiedział, że od wielu lat ma wyrobione zdanie o Wałęsie. – Ogromnie ubolewam, że na początku lat 90. nie przyznał się do tego, że był tajnym współpracownikiem Służby Bezpieczeństwa – stwierdził. – Myślę, że jako naród, ja na pewno, wybaczyłbym, wszyscy byśmy jemu wybaczyli i historia Polski mogłaby się dużo lepiej potoczyć – dodał.

"Wracam"

Premier przyznał, że przechodzi teraz trudny czas żałoby, ale w poniedziałek wraca do udziału w kampanii wyborczej. – Na pewno mój ojciec chciałby, by PiS wygrało te wybory. Był zresztą bardzo wdzięczny PiS za to, że umożliwiono mu startowanie do Senatu z okręgu łomżyńsko-suwalskiego. Cieszył się, że będzie stamtąd startował, znał te tereny. Nie było mu dane startować – mówił Morawiecki.

Taśmy Neumanna

Komentując sprawę taśm Sławomira Neumanna, premier zwrócił szczególną uwagę na fragment, w którym polityk PO mówi o sądach. – Ten fragment (…) jest naganny i dużo można z niego wysnuć. To pokazuje, jak strasznie mocno potrzebujemy głębokiego przewietrzenia wymiaru sprawiedliwości – podkreślił.

Sprawa Banasia

Pytany o zarzuty wobec szefa NIK Mariana Banasia Morawiecki wyraził nadzieję, że "za parę tygodni wszystko się wyjaśni w sposób pozytywny". Mówił też o "przepięknym życiorysie" Banasia.

– W czasach stanu wojennego, kiedy niektórzy z tych, którzy dzisiaj próbują nas pouczać, siedział długo w więzieniu. Potem w latach III RP zawsze starał się o lepszą Polskę. Kierowanie KAS to było wielkie osiągnięcie, bo jemu w dużym stopniu zawdzięczamy tę skuteczną walkę z mafiami VAT-owskimi – zaznaczył.

Mobilizacja przed wyborami

Morawiecki mówił, że przed wyborami potrzebna jest mobilizacja. – Nic nie jest na pewno rozstrzygnięte. Tutaj każde sto, tysiąc głosów, jedna gmina może zadecydować właściwie o wszystkim – tłumaczył, prosząc o głosy na PiS. – Dużo zrobiliśmy, ale chcemy dalej naprawiać Polskę – oświadczył premier.

Czytaj też:
Do wyborów został tydzień. Są trzy scenariusze dla PiS

Źródło: wPolityce.pl
Czytaj także