Niemiecka gazeta: PiS i Putin działają podobnie

Niemiecka gazeta: PiS i Putin działają podobnie

Dodano: 
Władimir Putin obserwuje manewry rosyjskiej armii
Władimir Putin obserwuje manewry rosyjskiej armiiŹródło:PAP/EPA / ALEXEY NIKOLSKY/RIA NOVOSTI/KREMLIN POOL
Władimir Putin, podobnie jak PiS, czerpie wewnątrzpolityczne korzyści na wzbudzaniu nacjonalistycznych nastrojów – przekonuje "Berliner Zeitung" (BZ).

Według tej niemieckiej gazety "75 lat po wyzwoleniu Europy od nazistowskiego terroru Rosja i Polska toczą werbalne i dyplomatyczne bitwy o prawidłową pamięć historyczną".

"BZ" wspomina o ostatnim ataku werbalnym Władimira Putina stwierdzając, że "za pomocą kilku zdań na temat historii II wojny światowej wywołał (prezydent Rosji – red.) w Polsce falę oburzenia, która co dzień przybiera na sile".

Niemiecki dziennik informuje również, że prezydent Andrzej Duda odwołał swój udział w Światowym Forum Holokaustu, bo "przemawiać ma tam Putin, ale nie on (Duda)".

Pisząc o zbliżających się obchodach 75. rocznicy wyzwolenia niemieckiego obozu KL Auschwitz, "BZ" stwierdza, że uroczystości w Oświęcimiu "mogą okazać się fiaskiem polityki pojednania, bo "w Polsce nie życzą sobie udziału Putina".

Zdaniem gazety zaostrzenie tego sporu jest na rękę prezydentowi Rosji, ponieważ "Putin, podobnie jak polski PiS, czerpie wewnątrzpolityczne korzyści dzięki wzbudzaniu nacjonalistycznych nastrojów".

W innym miejscu "Berliner Zeitung" przekonuje, że także polski rząd "chętnie gra historyczną kartą". Zwraca przy tym uwagę, że w czasie kampanii wyborczej PiS żądał reparacji wojennych od Niemiec.

Jak podkreśla dziennik, w historycznym kontekście września 1939 r. próbuje się ciągle ukazywać rosyjsko-niemiecki gazociąg Nord Stream. "BZ" przypomina, że w 2006 r. Radosław Sikorski porównał rurociąg z paktem Ribbentrop-Mołotow.

Czytaj też:
Szewach Weiss o konferencji w Izraelu: Wiem, dlaczego nie popierają Dudy

Źródło: Deutsche Welle
Czytaj także