W przyszłym tygodniu odbędzie się kluczowe głosowanie w sprawie wyborów prezydenckich w formie korespondencyjnej. Zjednoczona Prawica jest w tej kwestii podzielona. Porozumienie Jarosława Gowina nie chce wyborów 10 maja.
Adam Bielan, który sam jest członkiem Porozumienia, powiedział w radiowej Trójce, że większość polityków tej partii chce pozostać w Zjednoczonej Prawicy. Przyznał jednocześnie, że w ugrupowaniu Gowina istnieją wewnętrzne podziały.
– W Porozumieniu toczy się spór polityczny. W partii są miłośnicy PSL i Władysława Kosiniaka-Kamysza i to wyraźnie widać – ocenił Bielan.
– Jestem jednym z liderów Porozumienia i jako lider jestem członkiem Zjednoczonej Prawicy. Nie wyobrażam sobie, by ktoś mógł skłócić nas z koalicjantami i wyprowadził z rządu. Byłoby to działanie wbrew statutowi – stwierdził europoseł.
Przypomnijmy, że partia Gowina proponuje wydłużenie kadencji prezydenta Andrzeja Dudy o dwa lata, ale już bez możliwości reelekcji w 2022 roku. Ta koncepcja wymaga zmiany konstytucji. Gowin prowadzi na ten temat negocjacje z opozycją.
Czytaj też:
Nowe informacje ws. konfliktu w rządzie. W tle nagrania i haki