Kraj robi się coraz brutalniejszy – ocenia szef niemieckiego resortu spraw wewnętrznych. Dane dotyczące tej kwestii przedstawiło niemieckie ministerstwo spraw wewnętrznych i Federalny Urząd Kryminalny (BKA).
Narasta przemoc
W sumie odnotowano 44.692 przestępstw motywowanych politycznie – to najwięcej w historii prowadzonych od 2001 roku statystyk. Liczba motywowanych politycznie aktów przemocy wzrosła aż o 18,8 procent do poziomu 3365 – opisuje "Deutsche Welle".
Prawie 24 tys. zarejestrowanych przestępstw, a więc więcej niż połowę, popełniono z pobudek prawicowo-ekstremistycznych – poinformował minister spraw wewnętrznych Horst Seehofer. Oznacza to wzrost o 5,7 procent i także nowy rekord.
– Występują jasne tendencje brutalizacji w naszym kraju – powiedział Seehofer.
"Liczba przestępstw o charakterze antysemickim, które w zdecydowanej większości przypisywane są sprawcom z kręgów prawicowo-ekstremistycznych, wzrosła o 15,7 procent" – wskazuje agencja AFP.
Przestępczość a pandemia
Jak się okazuje, przestępczość rodzi także temat pandemii COVID-19. 3569 przestępstw odnotowano w związku z pandemią koronawirusa. Niemiecki minister mówił w tym kontekście o powstawaniu nowych koalicji między zwykłymi uczestnikami demonstracji a ekstremistami. Jak dodał, zwłaszcza duże demonstracje miały duży potencjał do eskalacji, a szczególną uwagę zwraca agresja wobec dziennikarzy.
Z 260 zgłoszonych przestępstw przeciwko przedstawicielom mediów 112 popełniono w związku z relacjonowaniem wydarzeń dotyczących pandemii koronawirusa. W przypadku aktów przemocy wobec dziennikarzy była to prawie połowa.