W środę wieczorem Sejm przyjął ustawę medialną z poprawkami. Wcześniej izba odrzuciła wniosek złożony przez opozycję, która chciała odrzucenia noweli w całości. Według opozycji, przepisy uderzają w wolność słowa i ograniczają niezależność mediów.
Przypomnijmy, że głównym założeniem noweli jest zakaz działania mediów, których kapitał właścicielski jest ulokowany poza Europejskim Obszarem Gospodarczym. Ustawa bywa określana mianem "lex TVN", gdyż to właśnie ta stacja należy do amerykańskiego koncernu Discovery. Dlatego też dziennikarze TVN oraz politycy opozycji mówią o "ataku na wolność słowa".
Oświadczenie TVN
Telewizja TVN wydała specjalne oświadczenie ws. wczorajszego głosowania. "Decyzja Sejmu w sprawie nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji jest wprost wymierzona w TVN, stanowi także bezprecedensowy atak na wolność słowa i niezależność mediów. Będziemy zdecydowanie i konsekwentnie bronić TVN24 i pozostałych kanałów TVN Grupa Discovery" – napisano w komunikacie.
Zarząd telewizji przekonuje, że wynik wczorajszego głosowania podważa prawo własności, powoduje niepokój inwestorów zagranicznych oraz godzi też w fundamenty polsko-amerykańskiego sojuszu.
Telewizja w związku z tym zwróciła się bezpośrednio do polityków - w tym i do głowy państwa - aby zatrzymała ten proceder.
"Apelujemy do Senatu oraz do Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej o odrzucenie projektu w obecnym kształcie. Od tego zależy, czy Polska nadal będzie postrzegana na arenie międzynarodowej jako kraj demokratyczny i wiarygodny dla inwestorów" – napisano.
Sejm poparł poprawki. Jakie?
Jedna z przyjętych poprawek (wniesiona przez PiS) zakłada, że koncesje udzielone podmiotom, o których mowa w ustawie, które wygasają w okresie dziewięć miesięcy od dnia wejścia w życie niniejszego przepisu zostają przedłużone na okres siedmiu miesięcy od dnia upływu terminu obowiązywania koncesji, a trwające w stosunku do tych podmiotów postępowania w przedmiocie udzielenia koncesji, ulegają zawieszeniu do dnia upływu siedmiu miesięcy od dnia wejścia w życie niniejszej ustawy. Partia rządząca argumentuje, że ma to pozwolić mediom, których dotkną przepisy, na dostosowanie się nowej sytuacji.
Posłowie poparli także poprawkę przygotowaną przez Konfederację. Wprowadza ona zmianę trybu powoływania Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Jak mówił w Sejmie poseł Artur Dziambor, propozycja prowadzi do "zmiany trybu powołania KRRiTV na wzór powołania RPO, co będzie rzutować na powołanie zarządu TVP".
Suski zapowiada zmiany
Teraz nowela ustawy medialnej trafi do Senatu, który będzie miał 30 dni na zajęcie się tą sprawą.
Sprawozdawca projektu poseł Marek Suski zapowiedział, że w Senacie zgłoszona zostanie poprawka, którą przeoczono w czasie prac Sejmu. – Zgłosimy tę poprawkę w Senacie. Chodzi o to, żeby nadawcy, którzy mają koncesje satelitarne, nie musieli spełniać wymogu 49 proc. kapitału spoza EOG. Żebyście nie mówili, że chcemy likwidować TVN24 – wskazał parlamentarzysta.
Czytaj też:
Ustawa medialna. Zaskakujący ruch KonfederacjiCzytaj też:
Budka w Sejmie: Niczym nie różnicie się od PutinaCzytaj też:
Była sekretarz stanu USA: Świat uważnie obserwuje rozwój wydarzeń w Polsce