Kryzys migracyjny. Ekspert: Musimy uszczelnić granicę

Kryzys migracyjny. Ekspert: Musimy uszczelnić granicę

Dodano: 
Straż Graniczna, zdjęcie ilustracyjne
Straż Graniczna, zdjęcie ilustracyjneŹródło:PAP / Darek Delmanowicz
Na granicy Polski z Białorusią narasta kryzys migracyjny. – Musimy być przygotowani na to, że sytuacja będzie się pogarszać – alarmuje ekspert ds. międzynarodowych Piotr Kościński.

Wobec zdecydowanych działań litewskiego rządu mających na celu uszczelnienie granicy z Białorusią coraz więcej nielegalnych migrantów usiłuje przedostać się do Polski.

Niemal każdego dnia funkcjonariusze Straży Granicznej przechwytują grupy imigrantów, które nielegalnie usiłowali przedostać się na terytorium Polski. Od 6 sierpnia funkcjonariusze Podlaskiej Straży Granicznej zatrzymali prawie 350 nielegalnych migrantów – wskazano w komunikacie z 9 sierpnia.

Wobec tego w najbliższych dniach na granicę z Białorusią zostanie skierowanych kilkuset dodatkowych żołnierzy. Informację taką przekazał podlaskim lokalnym mediom Mieczysław Baszko, poseł Partii Republikańskiej.

Kościński: Musimy uszczelnić wschodnią granicę

Sytuację na wschodniej granicy komentował na antenie Polskiego Radia 24 dr Piotr Kościński, ekspert ds. międzynarodowych, Akademia Finansów i Biznesu Vistula.

– Jeżeli mamy informacje, że w ostatnich dniach zatrzymywano na polskiej granicy grupy takich ludzi, świadczy to o tym, że musimy być przygotowani na to, że sytuacja będzie się pogarszać – ocenił.

– Nie możemy się spodziewać, że jeśli na granicy z Litwą jest źle, u nas będzie wiele lepiej. Krążą wieści, że samoloty białoruskich linii lotniczych latają na Bliski Wschód i za niemałe pieniądze, które płacą potencjalni uchodźcy chcący znaleźć się w UE, przywożą tych ludzi do Mińska. Są oni potem wiezieni na granicę litewską i polską, tam białoruscy pogranicznicy prowadzą ich do granicy – powiedział ekspert.

– Polska granica jest oczywiście dozorowana, jeżeli ktoś jednak przejdzie na polską stronę, obowiązują nas pewne przepisy, nie możemy odesłać tych ludzi na Białoruś, która nie chce ich przyjmować. Muszą trafić oni do ośrodka dla uchodźców i decyzja o tym, co się z nimi stanie, trwa kilka miesięcy – tłumaczył Kościński.

Ekspert wskazał, że Litwa buduje właśnie ogrodzenie na granicy z Białorusią. Oznacza to, że gdy zostanie ono ukończone, to Białorusini skierują ludzi, którzy zostaną tam zablokowani w naszym kierunku. Kościński apeluje w związku z tym, żeby jak najprędzej uszczelnić granicę.

Czytaj też:
Nielegalna imigracja ze wschodu. Poseł Konfederacji ostrzega i apeluje do władz
Czytaj też:
Nielegalni imigranci na granicy. Litewskie służby: Padł nowy rekord

Źródło: Polskie Radio 24/ Pch24.pl/ DoRzeczy.pl /strazgraniczna.pl
Czytaj także