Kaleta: Putin nie będzie rozjemcą, jest stroną tego konfliktu

Kaleta: Putin nie będzie rozjemcą, jest stroną tego konfliktu

Dodano: 
Wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta podczas konferencji prasowej w siedzibie resortu
Wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta podczas konferencji prasowej w siedzibie resortu Źródło: PAP / Radek Pietruszka
Wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta podkreślił, że Rosja nie może być postawiona w roli mediatora między Polską a Białorusią, bo sama jest stroną tego konfliktu.

Polityk Solidarnej Polski przyznał, że w toczącym się konflikcie Polska potrzebuje politycznego wsparcia, by wywierać skuteczny nacisk na reżim Białoruski.

– Potrzebujemy sojuszników, by poprzez wspólne działania natury sankcyjnej, natury międzynarodowej, politycznej spowodowały, że Łukaszenka z Putinem z tego planu agresji po prostu się wycofają i uznają, że ta operacja się nie powiodła – powiedział na antenie RMF FM.

Pomocna dłoń Rosji

Wiceszef resortu sprawiedliwości skomentował również rosyjską propozycję pomocy rozwiązania konfliktu na polsko-białoruskiej granicy. Kaleta zauważył, że "jeśli Putin oferuje pomoc, to należy raczej być ostrożnym i szykować się na kolejną agresję".

Oczywistym jest, że wszelkie dane, które są dostępne publicznie wskazują na pełną kooperację na linii Mińsk-Moskwa i tutaj raczej Putin nie będzie żadnym rozjemcą, jest stroną polityczną tego konfliktu – ocenił polityk.

Sebastian Kaletą podkreślił, że Rosja jest stroną zaangażowana w konflikt, dlatego nie ma mowy o uznaniu jej roli jako mediatora.

Widzimy tutaj bardzo zintegrowaną współpracę tych dwóch państw, zatem nie można podchodzić do tego na takiej zasadzie, że Putin tutaj jest mediatorem. Nie, nie jest mediatorem, w żaden sposób nie może być i właśnie po to uruchamiamy procedury NATO, żeby silnie nasi partnerzy mogli partycypować w realizacji wspólnych sojuszniczych zobowiązań – zadeklarował.

Co po stanie wyjątkowym?

Robert Mazurek pytał swojego gościa o pany rządu na kontrolowanie sytuacji przygranicznej po wygaśnięciu stanu wyjątkowego. Sebastian Kaleta przyznał, że mimo iż sytuacja na granicy nie uległa zmianie, to "niektórzy twierdzą", że dłużej stan wyjątkowy nie może być utrzymany.

No ale problem nie zniknął, wręcz można powiedzieć, że narasta i nie z winy rządu, bo rząd przecież podjął działania, które mógł podjąć – mówił wiceminister. Chodzi o to przede wszystkim, żebyśmy osiągnęli cel skutecznej obrony granicy. W poszanowaniu również wszelkich praw wynikających z konstytucji. I tutaj po prostu tych rozwiązań szukamy – dodał.

Czytaj też:
Czy art. 4 NATO będzie uruchomiony? Fogiel: Decyzję podejmiemy wspólnie
Czytaj też:
Ekspert ostrzega: Łukaszenka zastawił na Unię Europejską pułapkę

Źródło: RMF FM
Czytaj także