Awantura na spotkaniu z Kaczyńskim. Jedna z uczestniczek wyprowadzona z sali

Awantura na spotkaniu z Kaczyńskim. Jedna z uczestniczek wyprowadzona z sali

Dodano: 
Kampania wyborcza do parlamentu 2023. Wicepremier, prezes PiS Jarosław Kaczyński
Kampania wyborcza do parlamentu 2023. Wicepremier, prezes PiS Jarosław Kaczyński Źródło:PAP / Maciej Kulczyński
W środę we Wrocławiu zorganizowano konwencję wojewódzką Prawa i Sprawiedliwości. Wystąpienie prezesa partii próbowała zagłuszyć jedna z kobiet.

Jarosław Kaczyński mówił m.in. o problemie nielegalnej migracji. – Polska jest dzisiaj krajem spokojnym, o stosunkowo niskim poziomie przestępczości. Można żyć w normalnych warunkach, bez stałego zagrożenia – zaczął Kaczyński. – Są tacy, którzy chcą to zmienić. Unia Europejska i Komisja nie wyciągnęły wniosków – stwierdził.

– Propozycje Ursuli von der Leyen to powrót do relokacji, który ma oznaczać, że do Polski będzie się przymusowo zwozić tych, którzy są na Lampedusie. Pani von der Leyen powiedziała tym od przemysłu handlu ludźmi: róbcie to dalej, to świetny interes. Będziecie zarabiać jeszcze więcej – kontynuował polityk.

twitter

Awantura o wizy

Wtedy z sali było słychać krzyki kobiety, która zaczęła dopytywać o wizy. Krzyki nie uszły uwadze Jarosława Kaczyńskiego. Nie zwracajmy uwagi na te wrzaski. To jedyne czym mogą się posługiwać, czyli: kłamstwami, kłamstwami i jeszcze raz kłamstwami – mówił prezes PiS. Kobietę wyprowadzono w końcu z sali.

Do tej sprawy odniósł się jeszcze raz na koniec spotkania. - Jeszcze jedno zdanie. Tych wiz, o które ta pani pytał, było 258, a nie 250 tys. Powiększają to tys. razy bardziej. Jeżeli chodzi o afery, w których są wielkie sumy, pod tym względem to są (politycy Koalicji Obywatelskiej – red.) świetni specjaliści – podsumował prezes PiS.

Tymczasem portal Onet ustalił, że kobieta, która przerwała prezesowi PiS to Katarzyna Lubiniecka-Różyło. Startuje w wyborach z wrocławskiej listy Nowej Lewicy. – Udało mi się wejść na spotkanie. Nie na darmo byłam 20 lat dziennikarką, żebym nie weszła tam, gdzie chcę. Weszłam, usiadłam sobie cichutko i słuchałam. Byłam ciekawa, co prezes powie ludziom. To byli głównie starsi ludzie. Jak zaczął tak strasznie szczuć na Unię Europejską, jak zaczął tak strasznie kłamać, że Unia znowu będzie nam na siłę wrzucała imigrantów z Lampedusy i że oni jeszcze na tym zarabiają, to nie wytrzymałam. To przecież oni zarabiają na wizach. Dlatego musiałam wykrzyczeć, że kłamią – przekonuje.

Czytaj też:
Prezes PiS: Holland obraża polski mundur. To haniebne przedsięwzięcie

Źródło: X / Onet
Czytaj także