We wtorek Onet upublicznił rozmowę Mateusza Morawieckiego, wówczas szefa banku BZ WBK, ze Zbigniewem Jagiełłą (prezesem PKO BP), Krzysztofem Kilianem (prezesem PGE) i Bogusławą Matuszewską (zastępczynią Kiliana) z restauracji Sowa i Przyjaciele.
Według TVP Info portal przemilczał fragment, w którym Kilian zwierza się Morawieckiemu ze swojej opinii na temat Radosława Sikorskiego, ministra spraw zagranicznych w rządzie Donalda Tuska. Stacja opublikowała ten wątek.
Kilian: On (Sikorski – red.) jest klasycznym przykładem gościa, który nie ma czegoś takiego jak kręgosłup. W jego ciele nie stwierdzono. On ma urządzenie, które stoi w pionie i to wszystko.
Morawiecki: Natomiast ma pełną elastyczność zachowania.
Kilian: No nie, no, loda każdemu zrobi. Tam nie ma…
Morawiecki: Nie tylko Niemcom.
Kilian: Nie ma w ogóle o czym o czym gadać, daj spokój.
Wcześniej Onet informował, powołując się na zeznania kelnerów, że istnieje nagranie z Morawieckim, na którym ma on dyskutować z nieznanym mężczyzną o zakupie nieruchomości na podstawioną osobę, czyli tzw. słupa. Nie wiadomo, kto może dysponować tą taśmą.
Rzecznik PiS Beata Mazurek oświadczyła we wtorek w Sejmie, że taśma Morawieckiego to "odgrzewany kotlet sprzed iluś lat". – Karty na stół. Są taśmy, to je pokażcie. A jak nie ma taśm, to przestańcie insynuować – mówiła.
Czytaj też:
Onet uderza w premiera zeznaniami kelnerów