Jarosław Kaczyński zasiada w rządzie Mateusza Morawieckiego w randze w wicepremiera od 6 października 2020. Kiedy obejmował tę funkcję wielu komentatorów zwracało uwagę, że wszedł do rządu, aby łagodzić napięcia pomiędzy premierem a ministrem sprawiedliwości, a jednocześnie szefem Solidarnej Polski Zbigniewem Ziobrą.
W ostatnim czasie mówi się, że wkrótce może dojść do rekonstrukcji rządu, w wyniku której prezes Prawa i Sprawiedliwości przestanie być wicepremierem. W czwartek pisał o tym "Super Express". – Misja została zakończona i według mnie prezes powinien skupić się teraz bardziej na partii, bo ta jest zaniedbana – wskazywał informator gazety.
"Widzi to także ponoć Kaczyński i jak wiemy z nieoficjalnych informacji, skłania się ku zostawieniu rządu i poświęceniu się bez reszty partii. Wszystko miałoby się stać na wiele miesięcy przed wyborami" – donosił dziennik.
Premier o doniesieniach medialnych
O spekulacje na temat odejście Jarosława Kaczyńskiego zapytany został podczas piątkowej konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki.
– Mam nadzieję, że są to jedynie pogłoski, które rzeczywiście w jakichś mediach czytałem – przyznał szef rządu. – Bardzo cieszę się, że te struktury nad którymi pracujemy - modernizacja naszych sił mundurowych, a także kwestie związane z obronnością kraju - są nadzorowane przez pana premiera Kaczyńskiego. Jestem bardzo za to wdzięczny – dodał Morawiecki.
Czytaj też:
"To kolejny wielki dzień dla polskich rodzin". Zaprezentowano Strategię Demograficzną 2040Czytaj też:
Kto może zastąpić Kaczyńskiego? Wyniki są jednoznaczne