Korespondentka radia RMF FM zamieściła na Twitterze wpis, w którym informuje o decyzji Komisji Europejskiej w sprawie chowu klatkowego. Zgodnie z przyjętą deklaracją, ta forma hodowli drobiu i innych zwierząt gospodarskich miałaby zostać wycofana do 2027 roku. Z kolei do 2023 r. mają powstać propozycje prawne, które umożliwią realizację tego postulatu.
"KE zobowiązuje się, że do końca 2023 r. przedstawi propozycję ustawodawczą w sprawie stopniowego znoszenia chowu klatkowego zwierząt (np. kur niosek, loch, cieląt, królików, kaczek czy, gęsi). Unijne prawo zakazujące chowu klatkowego miałoby wejść w życie w 2027r." – napisała Katarzyna Szymańska-Borginon.
KE przychyliła się do inicjatywy międzynarodowej organizacji Compassion in World Farming, która w 2018 roku rozpoczęła lobbowanie za tego typu rozwiązaniami.
Koniec chowu klatkowego w UE
W kwietniu tego roku media informowały, że Compassion in World Farming wraz ze swoim polskim oddziałem – Compassion Polska i 170 organizacjami z całej Europy zebrała już niemal 1,4 mln podpisów i złożyła je w Komisji Europejskiej. Z kolei w europarlamencie odbyło się publiczne wysłuchanie przedstawicieli inicjatywy, które poprzedziło ostateczną decyzję KE w sprawie europejskiego zakazu chowu klatkowego.
Na początku czerwca tego roku w PE odbyło się głosowanie za rezolucją wprowadzającą zakaz chowu klatkowego. Dokument poparła zdecydowana większość europarlamentarzystów – 558.
Teraz, po decyzji, KE zakaz chowu klatkowego będzie obowiązywał we wszystkich państwa Unii.
Komentarz Ziemkiewicza
Do tej informacji odniósł się publicysta "Do Rzeczy". Rafał Ziemkiewicz stwierdził krótko, że decyzja ws. chowu klatkowego jest kolejnym argumentem za rozważeniem wyjścia z UE.
"Każdy kolejny dzień przekonuje mnie, że trzeba będzie z tej Unii się zabierać" – napisał publicysta.
twitterCzytaj też:
Ziemkiewicz bezlitosny dla PO: Z pewnym podziwem obserwuję tę skalę bezmyślnościCzytaj też:
Ziemkiewicz o postulacie Polski 2050: Czegoś tak głupiego nie wymyślili nawet komuniści