Banaś: Mam dużą wiedzę na temat różnych nieprawidłowości. Mogę nią służyć

Banaś: Mam dużą wiedzę na temat różnych nieprawidłowości. Mogę nią służyć

Dodano: 
Prezes NIK Marian Banaś
Prezes NIK Marian BanaśŹródło:PAP / Tomasz Gzell
Robią wszystko, by się utrzymać u władzy, nawet kosztem łamania prawa – mówi o PiS-ie szef NIK Marian Banaś.

Konflikt pomiędzy PiS a Marianem Banasiem uległ w ostatnich dniach wyraźnemu zaostrzeniu. CBA zatrzymało syna Mariana Banasia, który jest społecznym doradcą prezesa NIK oraz dyrektora krakowskiej Izby Skarbowej, Tadeusza G. Do Prokuratury Regionalnej w Białymstoku została wezwana także żona Jakuba Banasia, Agnieszka Banaś. Małżeństwo Banasiów usłyszało po siedem zarzutów. W tym samym czasie prokuratura wystąpiła do Marszałka Sejmu RP z wnioskiem o uchylenie immunitetu prezesowi NIK. Sprawa jest szeroko komentowana w mediach.

W rozmowie w TVN24 Jakub Banaś zapewniał, że stawiane mu zarzuty są nieprawdziwe i nie boi się procesu w sądzie. Mówił również, że wybór jego ojca na szefa NIK to była osobista decyzja Jarosława Kaczyńskiego podjęta pomimo sprzeciwu Zbigniewa Ziobry i Mariusza Kamińskiego.

"Liczy się dla nich tylko dobro partii"

Marian Banaś udzielił wywiadu tygodnikowi "Newsweek", w którym podkreśla, że "ma dużą wiedzę na temat różnych nieprawidłowości, które mają miejsce" i może "służyć taką wiedzą w razie potrzeby".

"Rządzący zapomnieli już o dobru państwa i liczy się dla nich tylko dobro partii. Robią wszystko, by się utrzymać u władzy, nawet kosztem łamania prawa" – ocenia prezes Najwyższej Izby Kontroli w rozmowie z gazetą.

Banaś krytykuje również służby specjalne w Polsce. "Służby to państwo w państwie. Minister Kamiński, chciał mieć monopol nad wszystkimi instytucjami śledczymi i decydować, kto tu jest winny, a kto to jest niewinny" – stwierdził w rozmowie z "Newsweekiem".

Czytaj też:
"Żeby się Donald Tusk nie zaorał". Suski daje prezent Kropiwnickiemu
Czytaj też:
"Praca NIK jest zagrożona". Kwiatkowski: Wiceprezes Dziuba działa w recydywie

Źródło: Newsweek / dorzeczy.pl
Czytaj także