– Partia Republikańska jest gotowa do przyjęcia posłów Porozumienia. To są nasze koleżanki i koledzy, z którymi znamy się od dawna. Wielu z nich ma bardzo silne prawicowe poglądy. Wiemy, że nie wyobrażają sobie sytuacji, w której znaleźliby się poza obozem Zjednoczonej Prawicy – mówi Cieślak w rozmowie z portalem wPolityce.pl.
– Zapraszamy ich do współpracy, ponieważ w naturalny sposób zajmiemy w Zjednoczonej Prawicy jako Republikanie miejsce trzeciego podmiotu, którym do tej pory było Porozumienie – dodaje minister w KPRM. Polityk partii Adama Bielana wyraził przekonanie, że "co najmniej połowa dzisiejszych posłów, którzy stanowili Porozumienie, pozostanie w Zjednoczonej Prawicy".
Trzęsienie ziemi w rządzie
Przetasowania w Zjednoczonej Prawicy to pokłosie wtorkowej decyzji premiera Mateusza Morawieckiegoo odwołaniu z rządu wicepremiera, ministra rozwoju, pracy i technologii Jarosława Gowina. Powodem miała być krytyka Polskiego Ładu ze strony lidera Porozumienia.
Po dymisji Gowina zarząd jego partii podjął decyzję o opuszczeniu Zjednoczonej Prawicy. Wicerzecznik Porozumienia Jan Strzeżek poinformował w środę, że parlamentarzyści Porozumienia odejdą z klubu PiS oraz utworzą koło parlamentarne Porozumienia Jarosława Gowina. Dotąd w klubie Prawa i Sprawiedliwości zasiadało 11 polityków Porozumienia.
Odwołanie Gowina doprowadziło do tego, że kilku wiceministrów związanych z Porozumieniem podało się do dymisji. Postąpili tak m.in. wiceszef MON Marcin Ociepa oraz dwoje wiceministrów z resortu rozwoju – Iwona Michałek i Andrzej Gut-Mostowy.
Czytaj też:
Będzie reasumpcja głosowania? "Suski zbiera podpisy"