W środę po serii przegranych przez obóz rządzący głosowań, marszałek Sejmu Elżbieta Witek ogłosiła przerwę, a następnie zwołała Konwent Seniorów. Ostatecznie Witek poinformowała, że grupa 30 posłów złożyła wniosek o reasumpcję przegranego przez PiS głosowania nad odroczeniem posiedzenia Sejmu.
Po przerwie zdanie zmieniło trzech posłów Kukiz'15 – Paweł Kukiz, Jarosław Sachajko i Stanisław Żuk. Przy drugim podejściu cała trójka zagłosowała razem z PiS, co pozwoliło na wznowienie obrad, a potem na przegłosowanie ustawy "lex TVN". Wcześniej Sachajko tłumaczył, że doszło do pomyłki.
Powtórzenie głosowania wywołało wściekłość w szeregach opozycji. Posłowie KO złożyli w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury. Z kolei Lewica zapowiedziała złożenie wniosku o odwołanie Elżbiety Witek z funkcji marszałka Sejmu.
Komorowski: Pani marszałek zachowała się skandalicznie
– W moim przekonaniu pani marszałek nie tyle popełniła poważny błąd, ale zachowała się po prostu skandalicznie. Świadomie złamała regulamin Sejmu, więc zasługuje na najsroższą karę i potępienie – powiedział w TVN24 Bronisław Komorowski.
Były prezydent dodał, że "taką najsroższą karą byłoby zdjęcie jej ze stanowiska marszałka przez parlament". – Marszałek Sejmu musi być do pewnego stopnia, respektując potrzeby większości rządowej, arbitrem pomiędzy opozycją a większością prorządową – przekonywał.
– Musi stać na straży sejmowego regulaminu jako tego najwyższego arbitra. W moim przekonaniu marszałek Witek nie wypełniła swoich podstawowych ról – ocenił Komorowski.
Czytaj też:
Powtórzone głosowanie. Poseł opozycji ujawnił wniosek o reasumpcjęCzytaj też:
Reasumpcja głosowania w Sejmie. Jest komentarz Morawieckiego