Wicemarszałek Senatu Gabriela Morawska-Stanecka w Polsat News była pytana o sytuację na granicy polsko-białoruskiej.
– To, co dzieje się na polsko-białoruskiej granicy, to może być dopiero początek kryzysu. Musimy sobie jasno powiedzieć, że rząd sam tego kryzysu nie rozwiąże – powiedziała.
Zaproponowała, żeby utworzyć korytarz humanitarny i przyjąć migrantów. – Minie kilka dni, od Europejskiego Trybunału dostaniemy postanowienie zabezpieczające i będziemy musieli pomóc. Musimy się z tym liczyć – ocenił.
Budowa płotu
Senator skomentowała wypowiedź premiera Mateusza Morawickiego dotyczącą budowy płotu na granicy z Białorusią.
– Słyszałam, co powiedział Mateusz Morawiecki o stawianiu płotu na granicy. Wstrząsnęło mną to, że jest premierem i razem z panem Kaczyńskim, Błaszczakiem, Kamińskim sami ustalają i to oni będą to robić. Obawiam się bardzo poważnie, bo premier Mateusz Morawiecki ma zwyczaj mijać się z prawdą, podaje informacje, które nie są do końca prawdziwe, a rząd polski cały czas w zasadzie eskaluje ten problem, zamiast stosować prawo, zamiast zwrócić się do opozycji – oceniła.
Kryzys na granicy
Trwa kryzys na granicy Polski z Białorusią. W Usnarzu Górnym w województwie podlaskim od kilkunastu dni przebywa grupa imigrantów, która w tej chwili, według informacji Straży Granicznej, liczy 24 osoby.
Sytuacja zaogniła polityczny konflikt w kraju. Politycy opozycji, wraz z częścią organizacji pozarządowych, domagają się wpuszczenia imigrantów na terytorium Polski i organizują dla nich pomoc. Strona rządowa odpowiada, że jej zadaniem jest strzec polskich granic i bezpieczeństwa Polaków, a cała sytuacja została wykreowana przez reżim Aleksandra Łukaszenki. Szef Kancelarii Premiera Michał Dworczyk stwierdził nawet, że Białoruś wypowiedziała Polsce wojnę hybrydową.
Czytaj też:
"Pasikonik latał po łące". Jakimowicz i Ogórek bezlitośni dla posła KOCzytaj też:
Polska pozwana przed ETPC w związku z sytuacją na białoruskiej granicyCzytaj też:
Budka: Ten kryzys jest na rękę Kaczyńskiemu