Agencja Reuters cytuje w czwartek wypowiedź unijnego komisarza ds. gospodarki, który twierdzi, że Polska może nie otrzymać środków z funduszu przeznaczonego na odbudowę gospodarek po epidemii koronawirusa.
Romanowski: Ostrzegaliśmy
Niektóre obecne w Sejmie ugrupowania: Konfederacja i Solidarna Polska, ostrzegały przed takim rozwojem wydarzeń. Wiceminister sprawiedliwości Marcin Romanowski zwraca w mediach społecznościowych, że potwierdza się scenariusz pogłębiana federalizacji Unii Europejskiej.
„Solidarna Polska ostrzegała. UE chodziło jedynie o pogłębienie federalizacji i uzyskanie mechanizmu szantażu finansowego. Obiecane miliardy były wyłącznie wabikiem. Bez wyzbycia się niepodległości, Polska nie otrzyma należnych środków” – pisze na Twitterze.
Fundusz Odbudowy (Next Generation EU) ma być reakcją Unii Europejskiej na wyzwania, jakie spowodowała epidemia koronawirusa. Według autorów Fundusz ma dwa główne cele: odbudowę i przywracanie odporności gospodarek UE na ewentualne kryzysy i przygotowanie na przyszłe, nieprzewidziane okoliczności.
Głównym elementem Funduszu Odbudowy jest Instrument na rzecz Odbudowy i Zwiększania Odporności (RRF –Recovery and Resilience Facility). W ramach tego pakietu Polska ma otrzymać w sumie 58,1 mld euro – prawie 23,9 mld euro w formie dotacji oraz 34,2 mld euro w pożyczkach. Czas na wykorzystanie tych pieniędzy rząd ma do 2026 roku.
1 sierpnia upłynął termin rozpatrywania polskiego Krajowego Plany Odbudowy przez Komisję Europejską. Rząd przesłał do Brukseli projekt KPO już w maju, jednak przez trzy miesiące nie został on rozpatrzony przez Komisję. Według nieoficjalnych informacji, w tle jest spór Polski z Unią o reformę sądownictwa, przede wszystkim Izbę Dyscyplinarną SN.
Tymczasem pierwsze kraje otrzymały już środki z Funduszu Odbudowy. To Belgia, Luksemburg i Portugalia.
Niepokojące słowa komisarza Gentiolioniego
Business Insider Polska, za agencją Reuters, przytacza słowa Paolo Gentiloniego, komisarza UE ds. gospodarki, który twierdzi, że środki dla Warszawy mają zostać zamrożone. Wszystko z powodu obaw KE związanych z praworządnością.
– Kwestionowanie prymatu prawa unijnego nad krajowym blokuje wypłatę 57 mld euro z funduszu odbudowy – stwierdził Gentolini podczas posiedzenia Komisji Ekonomiczno-Budżetowej Parlamentu Europejskiego.
Polityk dodał, że ostatnie decyzje polskiego rządu (chodzi o wniosek premiera Morawieckiego do TK o rozstrzygnięcie kwestii nadrzędności prawa krajowego nad unijnym) były dodatkowym czynnikiem, który przyczynił się do decyzji o zamrożeniu funduszy.
Czytaj też:
"Gratulować naszej Targowicy". Jaki ostro reaguje na deklaracje KECzytaj też:
Kiedy Polska otrzyma pierwsze środki z UE? Europoseł PO podał termin