Suski o "brukselskim okupancie". Buda: Może sobie na takie słowa pozwolić

Suski o "brukselskim okupancie". Buda: Może sobie na takie słowa pozwolić

Dodano: 
Sekretarz stanu w Ministerstwie Funduszy i Polityki Regionalnej Waldemar Buda podczas konferencji prasowej
Sekretarz stanu w Ministerstwie Funduszy i Polityki Regionalnej Waldemar Buda podczas konferencji prasowej Źródło: PAP / Wojciech Olkuśnik
Marek Suski jako doświadczony polityk może sobie na takie słowa pozwolić – stwierdził wiceminister Waldemar Buda, komentując głośną wypowiedź Suskiego o "brukselskim okupancie".

W czwartek Marek Suski z PiS uczestniczył w Radomiu w uroczystości 76. rocznicy uwolnienia żołnierzy AK z ubeckiego więzienia. Podczas swojego przemówienia polityk poruszył problem stosunków Polski z Unią Europejską.

– Polska nielegalna walczyła dzielnie podczas II wojny światowej z jednym okupantem, walczyła z okupantem niemieckim. Walczyliśmy też z okupantem sowieckim. Będziemy walczyć z okupantem brukselskim (…). Bruksela przysyła nam namiestników, którzy mają nam Polskę doprowadzić do porządku. Rzucić nas na kolana, żebyśmy byli może landem niemieckim, a nie dumnym narodem wolnych Polaków – stwierdził Suski.

Buda: Suski może sobie na takie słowa pozwolić

Do tych słów odniósł się w poniedziałek w TVN24 Waldemar Buda, wiceminister funduszy i polityk regionalnej. – Pan Marek Suski, jako doświadczony polityk z dużo większym stażem niż ja i dużo wyżej w strukturze partyjnej niż ja, może sobie na takie słowa pozwolić. Ja odpowiadam za mały sektor w ramach rządu.

– On ponosi za to odpowiedzialność. Partia ponosi za to odpowiedzialność. Dyskusja na poziomie politycznym to nie jest mój poziom. Ja dyskutuję na poziomie rządowym w ramach negocjacji technicznych – przekonywał Buda.

"To taka przenośnia"

Dalej stwierdził, że słowa Suskiego o "brukselskim okupancie" to "taka przenośnia bardziej". – Nikt nie chce walczyć w dzisiejszych czasach, a tym bardziej z UE – powiedział. Jego zdaniem Suski "w sposób obrazowy pokazuje, że nie wszystko się w Unii Europejskiej podoba".

– Dobór słów jest nie najtrafniejszy. Wszyscy mówimy o tym samym, ale słowa są różne. Być może niektóre są niepotrzebne – ocenił wiceminister.

Czytaj też:
Szczerski: UE to okupant? Mamy prawo do krytyki
Czytaj też:
Polska kontra UE. "Spór powoli wymyka się spod kontroli"

Źródło: TVN24
Czytaj także