Schetyna: Za cztery lata Tusk będzie rozliczony

Schetyna: Za cztery lata Tusk będzie rozliczony

Dodano: 
Grzegorz Schetyna i Donald Tusk
Grzegorz Schetyna i Donald Tusk Źródło:PAP / Rafał Guz
Za cztery lata Tusk, tak jak każdy poprzedni przewodniczący, będzie rozliczony z tego, co zrobił – stwierdził Grzegorz Schetyna.

W rozmowie z TVN24 Grzegorz Schetyna był pytany, czy nie żałuje, że wspierał powrót Donalda Tuska do polskiej polityki.

– Warto było, bo Platforma Obywatelska jest w dużo lepszej kondycji niż na początku lipca czy pod koniec czerwca. Jest znowu pierwszą partią po stronie opozycyjnej i ma wielkie możliwości stworzenia konstrukcji politycznej, która pokona PiS – mówił. – Nie żałuję, zrobiłbym dokładnie to samo, torowałbym drogę do powrotu Tuska – zapewniał.

Jak podkreślił Schetyna, "PO to jest demokratyczna wewnętrznie partia z demokratycznym statutem, który daje wielkie możliwości przewodniczącemu, ale rozlicza go po czterech latach". – Za cztery lata Tusk, tak jak każdy poprzedni przewodniczący, będzie rozliczony przez wszystkich członków z tego, co zrobił – dodał.

Czeka nas wielkie starcie Kaczyńskiego z Tuskiem?

Zdaniem Grzegorza Schetyny potrzeba czasu, żeby zobaczyć efekty działań przewodniczącego.

– Czy będzie tak, że będzie wielkie starcie Kaczyńskiego z Tuskiem, czy będzie starcie PiS-u z dobrze zorganizowaną, budowaną na zasadach zaufania opozycją. Uważam, że musi być współpraca, że nie wystarczy starcie dwóch polityków – powiedział. – Jestem zwolennikiem, rozmawiałem o tym z Donaldem Tuskiem, będę go przekonywał, tego, że potrzebna jest współpraca między środowiskami opozycyjnymi, wciągnięcie samorządowców, którzy są na linii starcia z opresyjnym państwem PiS – dodał.

Schetyna: PiS jest zakładnikiem prowokacji Łukaszenki

W czwartek Sejm wyraził zgodę na przedłużenie stanu wyjątkowego przy granicy z Białorusią o 60 dni. Za głosowało 237 posłów, przeciw było 179, a 31 się wstrzymało. Przed głosowaniem odbyła się burzliwa debata w Sejmie. Politycy opozycji zarzucali rządzącym, że nie ma żadnych podstaw do kontynuowania stanu wyjątkowego, a zabieg ma służyć tylko i wyłączeniu ograniczeniu dostępu mediów do tego, co dzieje się na granicy z Białorusią.

Schetyna, oceniając sytuację na granicy polsko-białoruskiej, stwierdził, że rząd PiS jest "zakładnikiem polityki i prowokacji Łukaszenki".

– Ja rozumiem, że Polacy chcą bezpiecznych granic, przyjmuję do wiadomości, ze Polacy boją się nielegalnych migrantów. Uważam, że powinniśmy zrobić wszystko, by dać gwarancję bezpieczeństwa granic. Uważam, że rząd PiS robi to w sposób nieudolny, odsuwając dziennikarzy – mówił.

Czytaj też:
Tusk "ustawia ludzi do pionu". W KO zapanował strach
Czytaj też:
"Jeśli ktoś zagłosuje z PiS, to będzie jego koniec". Tusk dyscyplinuje posłów
Czytaj też:
"Kaczyński już podpisał kwity z Kukizem". PiS planuje rewolucję w ordynacji wyborczej

Źródło: TVN24
Czytaj także