"Wiele lat temu spytałem Kaczyńskiego, dlaczego w jego partii jest tylu łajdaków. Powiedział, że porządki w kraju można robić używając nawet brudnej szmaty. Nazwisk nie wymienił. Sami zgadnijcie" – napisał w poniedziałek w serwisie społecznościowym Twitter przewodniczący Platformy Obywatelskiej.
Krytyka rządu
W ostatnim czasie Donald Tusk wielokrotnie krytykował działania rządu Prawa i Sprawiedliwości – Zjednoczonej Prawicy. Szczególnie za brak odpowiednich działań podczas czwartej fali pandemii koronawirusa. – Jeśli premier Mateusz Morawiecki nie przedstawi precyzyjnego planu, to będzie oznaczało, że oni naprawdę zrezygnowali z rządzenia. To jest narażanie życia tysięcy Polaków w sposób już absolutnie niedopuszczalny – powiedział w Donald Tusk w niedzielę podczas debaty o miejscu Polski w Europie w Europejskim Centrum Solidarności w Gdańsku, gdzie pojawił się w towarzystwie m.in. europosła i byłego ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego.
– Jedyne czego się boję, jeśli chodzi o polityczny wymiar dramatu pandemii, to braku jakiejkolwiek decyzji – oznajmił były premier na spotkaniu z dziennikarzami, zapytany o aktualną sytuację epidemiczną w kraju.
Afera wokół Mejzy
Szerokim echem odbija się również ostatnio afera wokół wiceministra sportu z ramienia Partii Republikańskiej. Łukasz Mejza miał prowadzić działalność, która polegała na leczeniu śmiertelnych chorób. Za operacje dzieci polityk mógł żądać od rodziców nawet 80 tys. dolarów. Skutki terapii wzbudzają natomiast bardzo wiele wątpliwości.
O zdarzeniu poinformował portal wp.pl. Zdaniem Mejzy, to sprawa polityczna. Wiceminister zamierza teraz pozwać dziennikarzy za publikacje na jego temat.
Czytaj też:
Sprawa Mejzy. Nieoficjalnie: W rozmowy zaangażowany był KaczyńskiCzytaj też:
Mejza uderza w Wirtualną Polskę. "Trudno mi uwierzyć, że to przypadek"