Wiceprzewodniczący klubu parlamentarnego Koalicji Polskiej był w środę gościem programu "Kwadrans Polityczny" w TVP 1. Wypowiedział się m.in. o zaproponowanych przez rząd Prawa i Sprawiedliwości oraz Ministerstwo Zdrowia nowych obostrzeniach epidemicznych w Polsce.
Nowe restrykcje
Zdaniem Jacka Protasiewicza, restrykcje covidowe w kraju powinny być surowsze niż te zaproponowane przez rządzących.
– Nie rozumiem, dlaczego lockdown w szkołach będzie obowiązywał dopiero od 20, a nie od jutra, pojutrza, ale dobrze, że został wprowadzony, bo widać, że część Polaków niepoważnie podchodzi do realnego problemu. Szkoły są rozsadnikiem wirusa, młodzież w dużej mierze nie jest zaszczepiona ze względu na wiek lub nieufność rodziców. W dużej mierze młodzież przechodzi zakażenie bezobjawowo, ale zaraża starszych, niezaszczepionych. Powtarzam: niezaszczepionych – powiedział poseł. – Dlatego zachęcamy rząd do wprowadzania zachęt do szczepień. Tą zachętą może być 600 zł przed świętami, bon na zakupy świąteczne, ulga podatkowa, ale realna zachęta, a nie zakazy i nakazy – dodał.
"Zachętę finansową" na szczepienie przeciwko COVID-19 zaproponował prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego Władysław Kosiniak-Kamysz. – Jeżeli nie dały rady inne metody, trzeba przejść do zachęty finansowej, jak w Grecji, USA czy w innych krajach, dla tych, co już się zaszczepili i się zaszczepią – mówił lider ludowców.
Przymusowe szczepienia
W programie Jacek Protasiewicz został zapytany o propozycję klubu Lewicy, czyli przymus do szczepień wszystkich dorosłych Polaków pod karą grzywny. Jego zdaniem, to "wynik desperacji wobec braku działań rządu".
– Jako opozycja, pewnie zagłosujemy "za" projektem Lewicy, ale wolelibyśmy, aby od rządu wyszły propozycje, które będą zachęcały, a nie nakazywały, bo wszędzie, może poza krajami germańskimi, zachęty działają lepiej niż zakazy, nakazy i rozkazy – stwierdził deputowany Koalicji Polskiej.
Jednocześnie polityk pozytywnie odniósł się do obowiązku szczepień dla nauczycieli, medyków i służb mundurowych.
Czytaj też:
Hołownia: W normalnym kraju taki rząd podałby się do dymisjiCzytaj też:
Czym się różni przymus od obowiązku szczepień? Fogiel wyjaśnia