W piątek 17 grudnia ustawa została bez zapowiedzi poddana pod głosowanie w Sejmie. Posłowie odrzucili senackie weto do projektu.
W głosowaniu wzięło udział 452 posłów. Za było 229 posłów – klubu Zjednoczonej Prawicy, koła Kukiz’15 oraz 1 niezależny. Przeciw opowiedziało się 212, a 11 – w tym 10 z Konfederacji – wstrzymało się od głosu. Teraz ustawa czeka tylko na podpis prezydenta.
Co zrobi prezydent?
Andrzej Duda ma 21 dni na decyzję w sprawie nowelizacji ustawy medialnej. Jak donosi "Rz" prezydent nie zamierza śpieszyć się z podjęciem decyzji. Z kolei w PiS istnieją poważne obawy co do tego, jaką decyzję podejmie prezydent.
– Nie mamy żadnych sygnałów w tej sprawie – przyznaje w rozmowie z gazetą ważny polityk PiS.
Istnieje duże prawdopodobieństwo, że "lex TVN" trafi do Trybunału Konstytucyjnego. W ustawie znajduje się bowiem zapis mówiący o tym, że władze mediów publicznych będzie powoływać nie Rada Mediów Narodowych, ale Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji. Członków KRRiT mają z kolei powoływać posłowie, ale za zgodną kontrolowanego przez opozycję Senatu. Ta zmiana została wprowadzona za sprawą przyjętej poprawki złożonej przez Konfederację.
– Ta ostatnia zmiana może być niezgodna z konstytucją – mówi polityk PiS.
Sam prezydent podczas piątkowej rozmowy z dziennikarzami stwierdził, że "dokładnie zbada" "lex TVN".
Proszę pamiętać o tym, że prezydent konstytucyjnie ma tutaj różne możliwości. Może każdą ustawę podpisać, to jest prerogatywa prezydencka, może każdą ustawę skierować do rozpoznania w Sejmie, co się nazywa wetem prezydenckim i może także ustawę skierować do TK, jeżeli będzie miał wątpliwości co do zgodności jej postanowień z Konstytucją – mówił dalej. – Więc tych możliwości jest kilka i z tego punktu widzenia, bardzo dokładnie, tę propozycję legislacyjną, którą uchwalił parlament, zbadam – podkreślił.
Czytaj też:
"Prezydent chce się targować z USA". Zaskakujące doniesienia ws. "lex TVN"Czytaj też:
Obniżka akcyzy na paliwo i prąd. Prezydent podpisał ustawę