We wtorek 11 stycznia Polska przekroczyła próg 100 tys. zgonów z powodu COVID-19. Opozycja wykorzystuje ten fakt do krytyki rządowej polityki covidowej. Temu tematowi poświęcony był fragment wtorkowej konferencji marszałka Senatu.
– Na chwilę obecną to pandemią najwyraźniej zarządza małe, ale hałaśliwe grono antyszczepionkowców, bo skoro kuratorzy PiS-owscy mówią, że to eksperyment, skoro puszcza się wielokrotnie oko do antyszczepionkowców, tę pandemię wolno, żeby ona biegła swoim rytmem, to mamy dzisiaj taki rezultat jaki mamy – mówił Tomasz Grodzki.
– Byłem dwa dni temu we Włoszech. Tam jest 200 tysięcy przypadków dziennie, ale umiera 100-170 osób. U nas mamy 11 tysięcy przypadków i umiera 500-600, więcej osób, tak że dzisiaj przekraczamy tę nieprzekraczalną, haniebną granicę 100 tysięcy zgonów z powodu COVID – dodał polityk Koalicji Obywatelskiej.
Rada Medyczna poda się do dymisji?
Zdaniem Tomasza Grodzkiego wkrótce w Radzie Medycznej funkcjonującej przy premierze mogą posypać się dymisje.
– Rada Medyczna jest na pograniczu podania się do dymisji, bo stanowi listek figowy dla legitymizowania braku działań rządu, wbrew temu, co ta rada rekomenduje. A wiem, że rekomendacje są zdecydowanie bardziej aktywne. Będą ponosić odpowiedzialność za tę hekatombę zgonów i nie dziwię się, że ich cierpliwość się skończyła – stwierdził.
Tomasz Grodzki dodał również, że opozycja wielokrotnie apelowała do prezydenta Andrzeja Dudy o zwołanie Rady Bezpieczeństwa Narodowego, "bo to jest wojna z podstępnym, niewidzialnym wrogiem, który dzień w dzień zabija więcej Polaków niż jakakolwiek inna wojenna pożoga od czasów drugiej wojny światowej".
Czytaj też:
"Dzisiaj jest dzień szczególny". W Polsce na COVID-19 zmarło już 100 tys. osóbCzytaj też:
Pfizer: Szczepionka na Omikron gotowa w marcu. Nie wiadomo, czy jest potrzebna