Ważą się dalsze losy projektu ustawy druk nr 1846, określanego też jako "lex Hoc", "ustawa segregacyjna" bądź "ustawa o weryfikacji covidowej". Istotą forsowanej przez część posłów PiS regulacji jest nadanie pracodawcom możliwości żądania od pracowników informacji, czy przyjęli szczepionkę na COVID-19 lub o negatywnym wyniku testu albo też informacji o przebytej infekcji.
Minister zdrowia Niedzielski przekonuje w trakcie konsultacji z premierem Morawieckim i prezesem Kaczyńskim uzyskał "zapewnienie, że ustawa będzie procedowana, poddana drugiemu czytaniu".
Zawiślak: Lex Hoc łamie wolności obywatelskie
Reprezentacja grupy posłów PiS spotkała się z władzami partii w ubiegłą środę. W spotkaniu oprócz Jarosława Kaczyńskiego uczestniczyli też premier Mateusz Morawiecki i szef klubu parlamentarnego PiS Ryszard Terlecki. Prezes PiS dał grupie „wolną rękę” w głosowaniu nad ustawą. W spotkaniu uczestniczył m.in. Sławomir Zawiślak.
Poseł ocenia, że ustawa nie zostanie przyjęta głosami PiS. W rozmowie z Magdaleną Uchaniuk na antenie Radia WNET polityk jeszcze raz przypomniał, że wielu parlamentarzystów obozu rządzącego nie popiera na tego typu regulacji.
– Według mojej opinii nie ma szans wejść w sejmie głosami posłów PiS – wielu posłów się z tą ustawą nie zgadza – powiedział. – Nie mamy jeszcze porządku obrad na następne posiedzenie Sejmu. Na ten moment mam tylko doniesienia prasowe, wypowiedzi ważnych osób publicznych. Ja poczekam, czy ona w ogóle trafi na „rozkładówkę” Sejmu – zaznaczył.
Zawiślak zwrócił uwagę na fakt, że w krajach z bardzo wysokim poziomem wyszczepienia obywateli nie nastąpiło zatrzymanie transmisji wirusa. Nawiązał również do niekonstytucyjności proponowanej regulacji.
– Z punktu widzenia prawnego jesteśmy za wolnością wyboru dla Polaków. Polacy powinni mieć możliwość skorzystania z konstytucyjnych praw i samodzielnie dokonać wyboru. Tym bardziej, że uzasadnienia dla tej ustawy nie ma. Taka ustawa, łamiąca wolności obywatelskie musiałaby mieć bardzo mocne uzasadnienie – tłumaczył poseł Zawiślak.
Ustawa segregacyjna
Przypomnijmy, że sejmowa Komisja Zdrowia rozpatrzyła i pozytywnie zaopiniowała projekt. Z kolei 5 stycznia na Komisji Zdrowia odbyło się w tej sprawie wysłuchanie publiczne. Z 71 wypowiadających się podmiotów tylko jeden poparł wprowadzenie ustawy segregacyjnej. Wszyscy pozostali byli temu przeciwni.
Poselski projekt ustawy złożyła w Sejmie grupa posłów PiS z Czesławem Hocem na czele. Projektowi mocno sprzeciwia się Konfederacja, która wniosła podczas posiedzenia Komisji Zdrowia, żeby ustawa weszła w życie w 2099, 2095 lub 2082 roku lub żeby zmienić nazwę na: „projekt ustawy o zaprowadzeniu apartheidu sanitarnego w outsourcingu pracodawców”. Poprawki Konfederacji, a także PO i Lewicy zostały odrzucone.
W czasie pracy nad projektem poseł Siarkowska zgłosiła poprawkę, by zwolnić ze szczepienia na COVID osoby, które mają wysoki poziom przeciwciał. Wiceminister zdrowia Waldemar Kraska poinformował, że wystąpił w tej sprawie o opinię konsultantów krajowych.
Czytaj też:
Anglia wróci do normalności jeszcze w styczniu? Ważna zapowiedź JohnsonaCzytaj też:
Piecha: Gratuluję rządowi AustraliiCzytaj też:
"Gang proepidemików". Skandaliczny atak portalu na posłów Zjednoczonej Prawicy